Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Od Donalda Trumpa, który potępił „haniebny” pokaz, przez przedstawiciela skrajnej lewicy francuskiej Jeana-Luca Mélenchona, który zauważył, że nie było sensu „ryzykować zranienia uczuć wierzących”, gdy „tego wieczoru przemawialiśmy do świata”; aż po miliardera Elona Muska, który skrytykował akt „absolutnie pozbawiony szacunku dla chrześcijan”; wiele osobistości – niekiedy nieoczekiwanie – wypowiedziało się przeciwko parodii Ostatniej Wieczerzy z udziałem kilku drag queen, która miała miejsce w piątek 26 lipca. W sobotę rano francuscy biskupi wyrazili ubolewanie z powodu „szyderstwa i kpiny z chrześcijaństwa”, wyjaśniając, że chrześcijanie na całym świecie zostali „zranieni oburzającymi i prowokacyjnymi scenami”.
Co powiedział papież o igrzyskach olimpijskich?
W tym kontekście w niedzielę szczególnie uważnie słuchano słów papieża Franciszka podczas modlitwy Anioł Pański. Ale po raz kolejny Franciszek zrobił unik. Wspomniał wprawdzie o olimpiadzie i potępił „skandal, którego społeczność międzynarodowa nie powinna tolerować i który jest sprzeczny z duchem braterstwa rozpoczętych niedawno igrzysk olimpijskich”. Ale wyjaśnił, że chodzi o „produkcję i sprzedawanie broni oraz marnowanie zasobów poprzez podsycanie dużych i małych wojen”.
Papież Franciszek praktycznie nigdy nie ogląda telewizji od czasu, kiedy w 1990 r. jako zakonnik złożył ślub, że nie będzie tego robił. Jest też odporny na to, co krąży w internecie – choć z pewnością współpracownicy informują go o tym, co się dzieje na świecie. Przede wszystkim jednak „papież Franciszek nie znosi działać pod presją mediów” – zdradza nasze rzymskie źródło.
Biskupi o igrzyskach
Innym kluczem do zrozumienia postawy papieża może być zasada pomocniczości, która w tym przypadku oznacza, że biskup Rzymu zostawia sformułowanie odpowiedzi i rozwiązanie problemu osobom odpowiedzialnym za daną dziedzinę. Bp Emmanuel Gobilliard, biskup Digne i delegat ds. igrzysk olimpijskich, przyjął rolę nieoficjalnego rzecznika Kościoła i zauważył, że „antychrześcijańskie kpiny wykluczają ludzi, podczas gdy spektakl powinien ich łączyć”. Stał on również za oświadczeniem wydanym przez francuskich biskupów wyrażającym zarówno ból odczuwany przez katolików, jak i ich pragnienie przyczynienia się do sukcesu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
To stanowisko poparł bp Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia. „Francuscy biskupi byli dobrzy i odważni. Ze swojej strony mogę tylko poprzeć ich słowa od początku do końca” – powiedział. Kolejną oznaką poparcia Watykanu dla francuskich biskupów było to, że ich oświadczenie zostało natychmiast przekazane przez media Stolicy Apostolskiej.
Swoje komentarze sformułowali też kardynałowie bliscy papieżowi Franciszkowi. Kardynał Jean-Claude Hollerich, arcybiskup Luksemburga, który we wrześniu będzie gościł papieża w swojej diecezji i który był w tych dniach w Rzymie na pielgrzymce ministrantów, wypowiedział się stanowczo potępiając „niedopuszczalną” inscenizację. „Jestem zasmucony. Szanujemy różnorodność na świecie i chcemy również, aby liberalne społeczeństwo europejskie szanowało chrześcijan i nie robiło nic, co rani ich uczucia religijne” – podkreślił luksemburski jezuita, który udziela się w debatach na temat poszanowania tożsamości religijnych w Europie.
Franciszek krytycznie o kulturze francuskiej
Chociaż papież nie wyraził swoich poglądów na temat ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu, jego ocenę stanu kultury francuskiej można wyczytać z wielu jego wypowiedzi. W wywiadzie opublikowanym w 2016 r. przez katolicki dziennik La Croix Franciszek skrytykował Francję za „przesadną sekularyzację” z tendencją do „traktowania religii jak subkultury, a nie jak kultury samej w sobie”. „Obawiam się, że takie podejście, które jest dziedzictwem Oświecenia, się nie zmieni” – powiedział wówczas Ojciec Święty.
Papież zdystansował się również od „ducha Charlie Hebdo”, który stał się niemal oficjalną doktryną francuskiej dyplomacji po ataku z 7 stycznia 2015 r. Wolność słowa nie na wszystko pozwala, należy z niej korzystać nie obrażając nikogo – podkreślił papież Franciszek kilka dni później na pokładzie samolotu wracającego z wizyty na Filipinach. „Nie możemy prowokować, nie możemy obrażać wiary innych, nie możemy z niej kpić” – powiedział. „Jest tak wiele osób, które źle mówią o innych religiach, naśmiewają się z nich, robią sobie zabawkę z wiary innych ludzi. To są prowokatorzy” - powiedział papież.
„Nie możemy prowokować, nie możemy obrażać wiary innych, nie możemy z niej kpić” – powiedział papież Franciszek.
Uwagi te można również odnieść do ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich, która najwyraźniej w końcu wzbudziła niepokój nawet wewnątrz ruchu olimpijskiego. W sobotę rzeczniczka Paryskiego Komitetu Organizacyjnego Igrzysk oznajmiła, że prowokacyjny pokaz miał na celu „przekraczanie granic”, ale następnego dnia w ramach nowej strategii komunikacyjnej zrobiła krok w tył i powiedziała, że jest jej bardzo przykro, jeśli ktokolwiek został urażony pokazem.
Dyplomacja olimpijska
Nasze źródło dyplomatyczne podkreśliło również, że Stolica Apostolska chciała „uniknąć angażowania się w polemikę ze światem olimpijskim, gdy ten puka do jej drzwi”. Papież Franciszek w ostatnich latach spotkał się z wieloma organizacjami sportowymi, co doprowadziło do tego, że Athletica Vaticana stała się członkiem kilku międzynarodowych federacji, torując drogę najmniejszemu państwu świata do udziału w mistrzostwa świata w kolarstwie.
Bezpośredni udział Watykanu w kolejnych Igrzyskach Olimpijskich jest bardzo hipotetyczny, ale nie jest wykluczony, ponieważ wizyty przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomasa Bacha w Rzymie doprowadziły do nawiązania licznych kontaktów. We wrześniu 2022 r. Watykan i MKOl współorganizowały w Rzymie forum na temat „Sportu dla wszystkich”. Owocem tych wysiłków jest również udział przewodniczącego MKOl w mszy inaugurującej Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, odprawionej 19 lipca w kościele św. Marii Magdaleny.
Papieże o igrzyskach olimpijskich
Papież pozostaje zdystansowany do niektórych katolickich głosów potępiających Igrzyska Olimpijskie jako przejaw pogaństwa, kontynuując podejście swoich poprzedników.
Papież Franciszek kontynuuje podejście swoich poprzedników do igrzysk olimpijskich
8 grudnia 2005 r. Benedykt XVI, który wprawdzie bardziej interesował się Formułą 1 niż dyscyplinami olimpijskimi, pobłogosławił znicz olimpijski na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Turynie. Kamienie milowe w długiej historii relacji między papieżami a olimpizmem to np. wsparcie udzielone przez papieża Piusa X w 1903 r. baronowi Pierre'owi de Coubertin, inspiratorowi ruchu olimpijskiego, błogosławieństwo Jana XXIII dla Igrzysk Olimpijskich w Rzymie w 1960 r. oraz przesłania Piusa XII i Jana Pawła II do sportowców. Nie podważy ich jeden niesmaczny pokaz.