Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
W pracy czeka cię więcej zadań, niż da się przerobić. W domu dzieci, które chcą iść na rower, i te drobne naprawy, co je odkładasz od pół roku. Żona (nie mniej obciążona niż ty) mówi, że warto by było trochę czasu spędzić tylko we dwoje.
Żyjemy w świecie oczekiwań. Co gorsze – przeważnie są to oczekiwania dobre i potrzebne, którym trudno powiedzieć "nie". Jeśli nie wiesz, które z nich ogarnąć najpierw, to ogarnij... siebie! To poustawia ci całą resztę. Jak to zrobić? Proponuję cztery kroki!
Dołki
Krzyczysz na bliskich, a może nie dotrzymujesz obietnic? Bierzesz na siebie zbyt wiele, a może ciągle innym przerywasz? Dołki to twoje sposoby postępowania, których ogarnięcie sprawiłoby, że twoje życie wskoczy na wyższy poziom. To one przeważnie najbardziej rzucają się w oczy.
Oczywiście, są też takie dołki, których nie widzimy lub nie potrafimy nazwać. Te, które identyfikujesz, możesz sobie wypisać. Spośród wypisanych możesz wybrać jeden. Do tego jednego ustal jedną realistyczną rzecz, nawet malutką, którą możesz zrobić, by troszkę dołek zasypać. Wiesz, co to jest? Robimy następny krok?
Górki
W jakimś zakresie swojej pracy czujesz się wyjątkowo dobrze? Są aspekty rodzicielstwa, w których czujesz szczególne spełnienie? Górki to twoje mocne strony, które wyróżniają cię na tle innych. Jak byś się czuł, gdybyś w miejsce tego, co cię nuży, robił coraz więcej tego, co dodaje ci skrzydeł?
Nazwij i wypisz sobie to, w czym czujesz się mocny. Spośród wypisanych możesz wybrać jedną górkę. Do tej jednej ustal jedną realistyczną rzecz, nawet malutką, którą możesz zrobić, by stopniowo zastępowała to, czego więcej nie chcesz robić. Wiesz, co to jest? Robimy następny krok?
Paliwo
Sen i jedzenie to podstawowe potrzeby. Czy dajesz je sobie w takim zakresie, jak tego naprawdę potrzebujesz? Nawet najlepsze triki na lepsze życie nie pomogą, jeśli się nie wyśpisz! A przecież świat potrzeb (nie mylić z zachciankami) jest o wiele bogatszy.
Odpowiadanie na potrzeby jest u człowieka tym, czym w samochodzie jest tankowanie paliwa. Umiesz nazwać potrzeby, które są twoim paliwem? Spróbuj je wypisać. Wybierz jedną. Do tej jednej ustal jedną realistyczną rzecz, nawet malutką, którą możesz zrobić, by tę potrzebę zaspokoić. Wiesz, co to jest? Robimy następny krok?
Kierunek
Ilość bieżących spraw cię przytłacza? W codziennych obowiązkach już nie jesteś w stanie nazwać tego, co w życiu dla ciebie jest kluczowe? Żeby to zrobić, dokończ zdanie: Chciałbym żyć tak, żeby... Każdy z nas potrzebuje kierunku – świadomości tego, co jest dla niego naprawdę ważne.
Jeśli znasz swój kierunek, to odkopując się z codziennych spraw, wiesz, jak wrócić na właściwy tor. W innym przypadku utkniesz na zawsze w wirze bieżączki. Już dokończyłeś zdanie: Chciałbym żyć tak, żeby...? Spróbuj wypisać działania dające ci żyć właśnie w ten sposób. Wybierz jedno i ustal jedną realistyczną rzecz, nawet malutką, która ci to umożliwi. Wiesz, co to jest? Przechodzimy do realizacji?
Realizacja
Miało być lepiej, a tu znów lista spraw do załatwienia? Wręcz przeciwnie. Wiesz, że w samolocie nie bez powodu dorosły najpierw sobie ma zakładać maskę tlenową, a w drugiej kolejności dziecku? Ogarnięcie życia naszych rodzin potrzebujemy zacząć od realistycznego ogarnięcia siebie. A przecież nikt nie może tego zrobić za nas!
Jeśli potrafisz nazwać swoje: dołki, górki, paliwo i kierunek, to masz 4 punktu, z których możesz wybrać jeden twoim zdaniem najważniejszy. To będzie twój pierwszy krok w ogarnianiu siebie. Wykonuj go konsekwentnie, ale z wyrozumiałością dla siebie. Kolejne przyjdą z czasem. Powodzenia!