Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
W ojcostwie wszystko zaczyna się od naszego ojca. Twoje mocne i słabe strony są w dużej mierze wypadkową tego, co dostałeś od własnego taty. Rodzicielstwo będzie prostsze, jeśli miałeś ojca kochającego i obecnego w twoim życiu. Jeśli twój tata dał się zapamiętać głównie jako tyran albo wielki nieobecny, to może ci być trudniej zadbać o dobrą relację ze swoim dzieckiem. Ale i w jednym i drugim przypadku do rodzicielskiego rozwoju może ci się przydać również zastępczy ojciec.
Wzorce jakie przekazał (a może nadal przekazuje) twój ojciec, nie zawsze będą właściwe. Gdy jesteś tatą, to pewnie są sprawy, o których chcesz już w inny sposób porozmawiać z własnym ojcem. Taka rozmowa może być nierealna, chociażby ze względu na brak zrozumienia, odległość lub śmierć biologicznego ojca. Dlatego warto mieć zastępczego ojca. Może nim zostać inny mężczyzna o większym ojcowskim doświadczeniu. Nie chodzi o ideał. Raczej o kogoś, kogo cenisz, z kim dobrze ci się rozmawia i uważasz, że są rzeczy, których warto się od niego nauczyć.
W szukaniu zastępczego ojca raczej chodzi o znalezienie, nieco bardziej doświadczonego sparingpartnera niż o mistrza. Kierując się na rozwój swojego ojcostwa z trzech powodów warto mieć taką osobę:
Mając kogoś takiego, łatwiej jest stawać się lepszym ojcem. Ale ponieważ poszukiwania nie są proste, warto mieć plan, jak to zrobić.
Rozwój w każdym obszarze przebiega szybciej, jeśli masz czyjeś wsparcie. Jak znaleźć drugiego, zastępczego ojca, który pomoże ci być lepszym tatą? Jakie powinien mieć cechy? Oto kilka wskazówek:
Gdy znajdziesz zastępczego ojca, pilnuj regularnego kontaktu. Wspólna kawa raz na 3-4 tygodnie i rozmowa o ojcostwie mogą dać wiele. Nie tylko tobie. Dla innego ojca to także może być świetna okazja do tego, żeby powiedzieć “sprawdzam” swojemu rodzicielstwu. Zaraz, zaraz! A może ty możesz być zastępczym ojcem dla innego taty? Nie wzbraniaj się! Przecież nie chodzi o mistrzostwo, a jako sparingpartner na pewno sobie poradzisz!