separateurCreated with Sketch.

„Watykan jest daleko, ale i bardzo blisko” – wizyta kard. Krajewskiego w Ukrainie

Kardynał Konrad Krajewski w Centrum Nazaret pod Drohobyczem na Ukrainie

Kard. Konrad Krajewski w Centrum Nazaret pod Drohobyczem na Ukrainie

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Kard. Konrad Krajewski jest w Ukrainie. To już jego szósta misja w tym kraju jako wysłannika papieża do udręczonego narodu ukraińskiego.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

„To ważne, że Ojciec Święty o nas pamieta” – odwiedziny w Centrum Nazaret

W poniedziałek kard. Krajewski odwiedził Centrum Nazaret prowadzone pod Drohobyczem przez greckokatolicką Caritas. Przywitali go chorzy, uchodźcy oraz dzieci, którzy znaleźli tam drugi dom. „To ważne dla nas, że Ojciec Święty o nas pamięta” – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Igor Kozankewycz, dyrektor lokalnej Caritas.

„Ksiądz kardynał najpierw poprowadził krótką modlitwę w kościele. Potem odwiedził szpital, potem zaś centrum dla uzależnionych, a na koniec jeszcze centrum dla dzieci, bo teraz w trakcie wakacji zebraliśmy u siebie dzieci uchodźców. Ksiądz kardynał przekazał pozdrowienia, modlitwy, wsparcie. Towarzyszył mu bp Jan Sobiło z Zaporoża. Była więc okazja, żeby poznać się wzajemni i usłyszeć, jak jest tam bliżej linii frontu” – mówi szef Caritas w Drohobyczu. – „Ważne jest dla nas, że Ojciec Święty o nas pamięta, że ksiądz kardynał zechciał tutaj przyjechać, bo to nie było po drodze – trzeba było zboczyć 100 kilometrów z trasy. 

To dla nas przede wszystkim duchowe i psychiczne wsparcie. Choć oczywiście ksiądz kardynał zostawił też ofiarę od Ojca Świętego. Ta wizyta jest ogromnym wsparciem dla nas”.

Centrum przed wojną służyło osobom bezdomnym i uzależnionym od alkoholu. Do dzisiaj kontynuuje tę służbę, zwłaszcza że ciężar wojny pogrąża kolejne osoby w nałogu. Jednak wraz z rozpoczęciem rosyjskiej inwazji, otworzyło się ono nade wszystko na uchodźców. 

Wizyta w zagrożonych okupacją miastach

We wtorek kard. Krajewski spotkał się z potrzebującymi w Odessie, Chersoniu i Mikołajowie. Są to miasta bezpośrednio zagrożone okupacją, dlatego papieski jałmużnik chciał do tych miejsc dotrzeć i przekazać od Ojca Świętego błogosławieństwo i pomoc. We środę rano odwiedził parafię w Mikołajowie, która mimo potężnych rosyjskich bombardowań cały czas była otwarta i niosła pomoc.

„Po raz pierwszy mogliśmy wjechać do Mikołajowa, odwiedzić miejscową wspólnotę parafialną i być po prostu u nich. Przekazaliśmy różańce od Ojca Świętego, także konkretną pomoc materialną. I potem udaliśmy się bezpośrednio do Chersonia” – mówi kard. Krajewski.

„Dotarliśmy parę godzin temu i rozładowaliśmy już samochód pełen leków. Lekarze natychmiast przystąpili do sortowania ich i dzisiaj wieczorem karetka pogotowia zawiezie te leki do miejsc, gdzie będą one najbardziej służyły, więc do szpitali czy też punktów ratunkowych. Za chwilę też wyjeżdżamy w kierunku miejsca największej tragedii, jaka dokonała się tutaj, na tych ziemiach od czasów okupacji, a więc wysadzenia tamy i do osób, które poniosły tego największe konsekwencje. Zawieziemy im pomoc bardzo konkretną. Odwiedzimy też rannych żołnierzy w szpitalu, a wieczorem pojedziemy do greckokatolickiej wspólnoty bazylianów, by wraz z nimi spędzić trochę czasu, być z nimi, wysłuchać ich i także wesprzeć tych wszystkich, którym oni pomagają. Na pewno dzisiaj będziemy spali w Chersoniu mimo alarmów bombowych.” – zapowiada kard. Krajewski.

„Jego obecność tutaj oznacza obecność papieża, jego pomoc i wsparcie”

W środę kard. Konrad Krajewski, odwiedził także kuchnię charytatywną w Chersoniu, którą pod koniec kwietnia otworzyło Dominikańskie Centrum Świętego Marcina w Fastowie. Jałmużnik przywiózł pomoc osobom poszkodowanym w wyniku rosyjskiego ataku terrorystycznego na elektrownię wodną w Kachowce.

O. Mychajło Romaniw OP, dyrektor Centrum św. Marcina, skomentował tę wizytę dla ukraińskiego portalu katolickiego CREDO: „Wraz z naszymi wolontariuszami podwoiliśmy wysiłki, organizując dodatkową kuchnię, ponieważ po tragedii w elektrowni wodnej w Kachowce ludzie mieszkający na zalanych terenach, w rejonie Korabelny i na wsiach, potrzebowali ciepłych posiłków, więc postanowiliśmy zwiększyć ich liczbę. Na przykład tylko dzisiaj nasza kuchnia wydała około tysiąca posiłków; przygotowujemy jedzenie dla mieszkańców rejonu Suworowski, w którym się znajduje, i dostarczamy posiłki do domów innych potrzebujących. Ale bardzo ważną częścią naszej misji było dostarczanie posiłków dla ludzi usuwających skutki tragedii – ludzi z całej Ukrainy” – powiedział zakonnik.

Dominikanie opiekują się także ludźmi zamieszkałymi w Ostrowie, byli tam ludzie z Buczy, Irpienia, Kropiwnickiego, Winnicy, Tarnopola. „Dzisiaj, na przykład, nasze jedzenie zostało dostarczone przez chłopaków z Zakarpacia, co oznacza, że dołączyli do nas ludzie z absolutnie wszystkich miast Ukrainy i jest to imponujące i wzrusza aż do łez. Tak się złożyło, że wysłałem zdjęcia do kard. Krajewskiego, pokazując mu, że nasza kuchnia działa, ponieważ Ojciec Święty zapewnił wsparcie finansowe na pół roku. Kardynał odpowiedział, że wkrótce będzie w Chersoniu, a kiedy tu przybył, osobiście odwiedził naszą kuchnię i rozmawiał z personelem. To była wielka radość dla nas wszystkich, dająca nam poczucie jedności, ponieważ, jak powiedział sam kardynał, jego obecność tutaj oznacza obecność papieża, jego pomoc i wsparcie” – opowiedział o. Romaniw.

Kard. Krajewski podczas spotkania z pracownikami kuchni charytatywnej powiedział „Odległość z Watykanu do was to 3 123 kilometry. Przywieźliśmy leki i żywność od Ojca Świętego. W ten sposób papież chce powiedzieć: «Watykan jest daleko, ale i bardzo blisko». Papież wam błogosławi i modli się za was”.

Radio Watykańskie / Krzysztof Dudek SJ / vaticannews.va / tom / dd

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.