Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Okazuje się, że popularne w Ameryce kolorowe skarpety świąteczne to nie tylko przestrzeń na prezenty i dekoracje bożonarodzeniowe.
Ponad 50 lat temu pewien bardzo kreatywny szpital w Teksasie znalazł sposób na dodanie rodzicom nowo narodzonych dzieci dawki świątecznej radości. Maluchy urodzone w Methodist Children's Hospital wysyłane są do domu w specjalnych skarpetach. Widok noworodków jest niesamowity, a rodzice są zachwyceni inicjatywą szpitala. Jest to dla nich wyjątkowa i piękna pamiątka.
Świąteczna tradycja od ponad pięciu dekad
Blue Bird Auxiliary to wspólnota kościelna utworzona w 1920 roku w San Antonio w Teksasie. Tworzą ją wolontariusze, którzy niosą bezinteresowną pomoc w sześciu amerykańskich szpitalach. Ochotnicy pielęgnują też inicjatywę ubierania noworodków w urocze śpiworki w kształcie świątecznej skarpety. Dzieci dostają także malutkie czapeczki w biało-czerwone pasy. Gadżety są szyte ręcznie przez wolontariuszy od 1964 roku. Każda z wyprawek jest przez nich personalizowana, a śpiworki mogą być przechowywane przez długie lata, jako słodka pamiątka.
Medycy tłumaczą, że zależy im na tym, by ich praca była bezinteresownym darem z siebie dla innych. Członkowie organizacji Blue Bird Auxiliary poprzez wykonywanie swoich obowiązków chętnie dzielą się miłością i empatią. Uczestniczą w wielu projektach. Jako ochotnicy zgłaszają się do odbierania telefonów w szpitalu oraz pracy w sklepie z pamiątkami. W holu placówki znajdują się ozdobione różnymi dekoracjami choinki.
Wolontariusze dbają o utrzymanie dobrego nastroju w czasie świątecznym. W jednym z postów na Facebooku tłumaczą, że często właśnie takie proste gesty mają działanie terapeutyczne. „Wielu ludzi może czuć się samotnych i przygnębionych, a każda dodatkowa odrobina radości jest warta naszego wysiłku” – wyjaśniają.
Najcenniejszy prezent
Janie De Lare urodziła dziecko w Boże Narodzenie 18 lat temu. Kobieta mówi, że wielu rodziców ceni ten sentymentalny i uroczy gest pracowników szpitala, a świąteczne skarpety, służą maluchom przez całe ich życie.
„Moja córka przyszła na świat i została umieszczona w świątecznej skarpetce. Jedna z moich wnuczek była wcześniakiem i też urodziła się przed Bożym Narodzeniem. Musiała przybrać na wadze pięć funtów, żeby wrócić do domu. Została wypisana ze szpitala w Wigilię. Zrobiłam jej zdjęcie w tej uroczej skarpetce” - opowiada Kathy Brodock.
Lynette Droge wspomina, że jako dziecko, wiele lat temu, wróciła do domu w świątecznej skarpetce. „Nadal ją posiadam. Jest dla mnie bardzo cenna” - podkreśla kobieta. Kathy LaPan przyszła na świat w Methodist Children's Hospital 38 lat temu.
Niektórzy rodzice tak bardzo cenią sobie świąteczne skarpety, w których ich dzieci pojawiły się w domu, że przechowują je przez dziesięciolecia i co roku wypełniają je drobiazgami dla swoich pociech.
Ta najpopularniejsza w USA dekoracja świąteczna zawiera najcenniejszy prezent ze wszystkich – nowe życie. Nic dziwnego, że w ślady placówki z Teksasu poszły też inne amerykańskie szpitale.
Źródła: theluxuryspot.com; Methodist Children's Hospital/Facebook; lonews.com; aworkstation.com.