Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
4 grudnia przypada tradycyjna Barbórka, czyli górnicze święto obchodzone na znak patronki tej grupy zawodowej, świętej Barbary z Nikomedii. Ten grudniowy dzień zwykło się w polskiej kulturze kojarzyć z uroczystościami „ludzi od węgla”, ale nie zapominajmy, że św. Barbara patronuje też geologom, a także osobom, które wydobywają ropę naftową. Jest też świętą od ciężkiej pracy i... dobrej śmierci. Czczą również świętą Barbarę hutnicy, marynarze, rybacy, kamieniarze, a nawet więźniowie.
Święta Barbara
Żeby wyjaśnić patronowanie Barbary nad ludźmi pracującymi w skale, musimy się cofnąć do historii przełomu III i IV wieku. Kobieta pochodziła z pogańskiej rodziny z Heliopolis (obecny Liban), skąd ojciec wysłał ją na naukę do Nikomedii (dzisiejsza Turcja). Tam Barbara przyjęła chrześcijaństwo, ale nie było to po myśli ojca, więc na jego rozkaz zamknięto dziewczynę w wieży, gdzie miał jej się objawić anioł. Barbara uciekła z więzienia i schroniła w szczelinie skalnej, jednak została odnaleziona przez prześladowców chrześcijan i skazana na śmierć. Według legendy ścięcia dokonać miał jej ojciec, który jeszcze tego samego dnia został rażony piorunem.
Kult Barbary jako świętej szybko zaczął się szerzyć w różnych regionach świata. Najpierw w podaniach ustnych, później w pisanych. W modlitewniku Gertrudy, córki Mieszka II, znaleziono modlitwę do św. Barbary, a w Bożygniewie, niedaleko Środy Śląskiej, w 1262 r. wzniesiono pierwszy kościół jej imienia. Świętą Barbarę obrali za swoją patronkę nie tylko polscy górnicy. Jest czczona w Zagłębiu Ruhry, w południowym Tyrolu, Lotaryngii, Saksonii i w Czechach.
Tradycje barbórkowe w Polsce
Skoro zaś górnikom patronuje święta, szczególny dla nich dzień nie może zacząć się inaczej jak od wspólnej modlitwy. A zatem – o świcie pobudka, bo pod oknami familoków i górniczych osiedli już słychać orkiestrę dętą, która w ten sposób zapowiada atrakcje kolejnych godzin.
Poranna msza św. w kościele lub przy figurze św. Barbary odprawiana jest również przy akompaniamencie górniczej orkiestry. Później jest czas na uroczyste akademie, spotkania, koncerty, występy i bale z udziałem całych górniczych rodzin.
Dawniejsze spotkania gwarków miały raczej świecki charakter, ale niektórzy badacze podają, że władze Polski Ludowej, chcąc uszczknąć religijnej rangi Barbórki, kierowali uwagę górniczych rodzin na karczmy piwne i inne formy biesiadowania. Kobiety miały w tym czasie swoje osobne spotkania, czyli babskie combry, na które mężczyźni nie mieli wstępu.
Elementy religijne zastępowano śląskim folklorem, ale nie do końca się to udało, zważywszy, że nadal dzień górnika zaczyna się od "szczęść Boże", a nie zwykłego "dzień dobry".
Barbórka – świętujemy razem!
Barbórka to okazja do integracji środowiska czynnych zawodowo górników z emerytowanymi, a nawet z młodzieżą studiującą na wydziałach górniczych wyższych uczelni.
Ta stosunkowo niedawna tradycja, sprzed nieco ponad czterech dekad, doczekała się swoich rytuałów. Środowisko ludzi pracujących pod ziemią i nadzorujących prace na powierzchni musi być mocno zintegrowane, zwłaszcza gdy chodzi o tak zespołową pracę jak wydobycie kopalin. A nic nie integruje lepiej niż swojska zabawa. Najpierw jest pora na odśpiewanie górniczego hymnu, po czym uczestnicy zasiadają przy dwóch długich stołach. Starsi (stare strzechy) mają swoje miejsce przy jednym, a młodsi (młode strzechy) – przy drugim.
Później – czas na wspólne biesiadowanie, śpiewanie górniczych piosenek, nagradzanie szpadami górniczymi i drobne upominki.
Górnicza szpada
Górnicza szpada ma również długą tradycję. Nawiązuje do średniowiecznych poszukiwaczy złota, którzy bronili się w ten właśnie sposób przed złodziejami. Dziś pozostała po tamtych czasach odznaka honorowa dla wyróżniających się w pracy górników.
W Barbórkę obowiązuje ich strój oficjalny – mundur górniczy, który – jak wojsku – dystynkcjami na ramionach, a także kolorem pióropusza – sygnalizuje rangę właściciela.
Ale uwaga – jeśli w Barbórkę coś będzie w mundurze nie do kompletu albo na przykład górnik dobierze nieodpowiednie skarpetki, Górnicze wysokie prezydium może ukarać go zakuciem w dyby lub nakazem degustowania piwa z solą.
Barbórka to też czas na przyjęcie nowych członków w szeregi. Adepci przyjmowani są uroczyście, a zwyczaj zasilenia górniczej braci wywodzi się z uczelni w Leoben i sięga czasów średniowiecza. Ślubowanie, symboliczny skok przez skórę, uderzenie szpadą po ramieniu – to nieodzowny rytuał górniczej inicjacji.
"Barburka"
To jednak nie wszystko. Do polskiej tradycji wszedł Turniej Barbórkowy w hokeju na lodzie. Cykliczne, towarzyskie klubowe rozgrywki zyskały rangę międzynarodową i odbywały się przez prawie trzy dekady w węglowej stolicy Polski – Katowicach i Tychach. Po raz pierwszy zorganizowano je w 1957 roku, po raz ostatni w 1982 r.
Co ciekawe, Barbórka przez długi czas była... Barburką. Najpierw pisana przez "u" otwarte, dopiero na początku lat 70. ubiegłego stulecia, na apel polonistów, została zmieniona na dzisiejszą pisownię.
Ze świętem Barbórki związane są liczne ludowe porzekadła, a najpopularniejsze są te związane z pogodą. Bo przecież „Jak Barbórki po wodzie, święta będą po lodzie”. Ciekawe, czy sprawdzi się w tym roku?