Możemy i powinniśmy wszystko „święcić” czy też „błogosławić”: w każdej rzeczy składać Bogu dziękczynienie. Chrześcijańskie błogosławieństwo ma swoje korzenie w błogosławieństwie żydowskim. Jest jednym z filarów naszej relacji z Bogiem i ludźmi. Ale czy naprawdę powinniśmy święcić wszystko, ze zwierzętami włącznie?
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Na początek powiedzmy, że istnieją dwa rodzaje błogosławieństwa. Pierwsze – zstępujące – to pełne miłości i miłosierdzia spojrzenie, którym Bóg ogarnia Swoje stworzenia. Wiemy o nim z Księgi Rodzaju. Na każdym etapie dzieła stworzenia odwieczny Bóg przygląda się wszystkim bytom zrodzonym z Jego mądrości i miłości, „a Bóg widział, że były dobre” (Rdz 1, 12). Jesteśmy pobłogosławieni, ponieważ zostaliśmy stworzeni. Jesteśmy dodatkowo pobłogosławieni, ponieważ się odrodziliśmy: Bóg „napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich – w Chrystusie” (Ef 1,3). W tym znaczeniu błogosławić bądź święcić oznacza zanurzyć jakąś istotę, rzecz czy czynność w łasce Bożej.
Rodzice chętnie błogosławią swoje dzieci. Obrzęd błogosławieństw przewiduje przepiękne teksty, by pobłogosławić narzeczonych, małżonków, rodzinę, pielgrzymów… Święcimy również przedmioty kultu, takie jak krzyż czy figurkę. Możemy na tej samej zasadzie poświęcić jakąś pracę, dom czy samochód. Dlaczego więc nie mielibyśmy święcić zwierząt?
Nie wolno mylić poświęcenia zwierzęcia z chrztem
Obok błogosławieństwa zstępującego mamy również odwrotne, czyli wstępujące, z ziemi ku Niebu: naszym zadaniem jest dziękować, błogosławić Tego, który nas błogosławi. Takie jest pełne znaczenie ofiar Starego Przymierza. Są one symbolem tego, że wszystko jest nam dane, i że wszystko w pewnym sensie musi powrócić do źródła, musi zostać umieszczone we właściwej perspektywie. To w najdoskonalszy sposób dokonuje się w Ofierze Chrystusa. „Wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca” (J 13, 1), Jezus czyni ze Swego życia i Swojej śmierci „eucharystię” – czyli składa dzięki Swemu Ojcu.
Kiedy święty Paweł zachęca nas do tego, byśmy „dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną” (Rz 12, 1), zaprasza nas do wejścia w wymiar prawdziwej adoracji: nie tylko poprzez wypowiadanie rytualnych formuł, ale przez to, że nasze życie stanie się błogosławieństwem. Tak należy rozumieć pierwsze wezwanie z modlitwy Ojcze Nasz: „święć się Imię Twoje”. To nie jest jakieś pobożne życzenie. To zobowiązanie, aby wszystko, co nas otacza, każdy element naszego życia służył Boskiej Chwale. Każdy element, czyli również świat zwierząt.
Pieśń trzech młodzieńców wzywa do oddawania chwały niebo i ziemię, dzikie zwierzęta i trzody, stworzenia morskie i ptaki powietrzne (Dn 3, 51-90). Nawiązuje do niej kantyk Franciszka z Asyżu zwany Pochwałą stworzenia, a także kazania tego świętego do ptaków, jego rozmowa z siostrą cykadą i nawet bratem wilkiem. To wszystko mieści się w duchu chrześcijańskim, trzeba jednak uważać, by nie mylić poświęcenia zwierząt z chrztem.
Ks. Alain Bandelier
Czytaj także:
Pies, kot, papuga… Zwierzątko może zmienić życie twojego dziecka
Czytaj także:
Błogosławieństwo zwierząt domowych. Tradycja na św. Antoniego [zdjęcia]