separateurCreated with Sketch.

Krzysztof Czeczot: „Wiara oparta na zaufaniu i oddaniu pomaga żyć”

Krzysztof Czeczot
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Krzysztof Czeczot to ceniony polski aktor. W jednym ze wpisów przyznał się do swoich problemów z uzależnieniem od alkoholu. W rozmowie z Aleteią opowiada o życiu w trzeźwości, o tym co jest fascynującego w byciu ojcem, jakim jest tatą oraz dlaczego wiara jest ważnym aspektem w jego życiu.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Anna Gębalska-Berekets: Prestiżowa nagroda Best European Radio Drama of The Year za słuchowisko „Andy” – pierwsze takie wyróżnienie w historii Polskiego Radia. Jest duma?

Krzysztof Czeczot: Tak, jest. Od tej nagrody minęło już trochę czasu, ale to ciągle ważne wydarzenie w moim życiu. Po raz pierwszy moją pracę doceniło międzynarodowe jury, co pomogło mi jeszcze śmielej myśleć o kolejnych dużych realizacjach filmowych, serialowych czy też tych audialnych. Wiele się też nauczyłem dzięki pracy nad tą produkcją. To truizm, ale warto go powtarzać – trzeba wierzyć w siebie i w to, co się robi. Pracować i cierpliwie czekać, a to, czego pragniesz, przyjdzie.

Radio, teatry radiowe, komercyjne wydanie audiobooka „Gra o Tron” i wreszcie nagranie Biblii. Skąd pomysł, aby zająć się Pismem Świętym?

Kiedy startowaliśmy z projektem Biblia Audio nie było takiej produkcji na rynku polskim. Chciałem stworzyć coś, co będzie mogło służyć innym ludziom, a jednocześnie stworzyć największe słuchowisko świata. Stworzyliśmy już wersję polską, amerykańską, i hiszpańską. Naszą Biblią Audio można słuchać  w aplikacji mobilnej, do której dostęp jest prosty i stosunkowo tani. Dużą popularnością cieszą się produkty fizyczne w naszym sklepie: płyty CD, pendrive’y, a także zestawy dla dzieci. Dlaczego o tym wspominam? Bo można mieć najlepszy pomysł na świecie, ale bez finansowania tego pomysłu trudno z nim cokolwiek zrobić. Dlatego zachęcam wszystkich serdecznie do kupowania Pisma Świętego w naszym sklepie bibliaaudio.pl. 

Krzysztof Czeczot

Dźwiękowa adaptacja Biblii

Fundamentem działania był aspekty wiary, wspólnotowy czy bardziej wydarzenie społeczne?

Wszystko po trochu, ale chyba najważniejszy jest ten aspekt ludzki. Człowiek zawsze jest najważniejszy. Biblia Audio pozwala usłyszeć siebie, to co nam w duszy i w sercu gra. Dokąd zmierzasz? Czego pragniesz? Czego żałujesz? Co wybaczasz? Komu wybaczasz? Słuchając Biblii Audio możesz chwilę zatrzymać się i poczuć siebie. Zapraszam do słuchania tej produkcji wszystkich, nawet tych, którzy są dalej od Kościoła i jego nauczania. Kiedyś gromadziliśmy się wokół idei związanej z powstawianiem tego ogromnego słuchowiska. Dziś nasza praca ma już nieco inny charakter. Stworzyliśmy platformę, z której mogą korzystać wszyscy, którzy tego potrzebują.

Produkcja to forma ewangelizacji?

Wiem, że sporo osób ewangelizuje korzystając z naszego słuchowiska. Recenzje z jakim się spotykamy dotyczą głównie jakości dźwięku i przystępności Pisma Świętego w formie słuchowiska pełnego dźwięków, muzyki i głosów świetnych aktorów. Dla mnie ważne jest to, o czym powiedziałem chwilę wcześniej – Biblia Audio to platforma duchowa, pewnie też edukacyjna, z której mogą korzystać wszyscy.

 Co jest najważniejsze w pana życiu zawodowym?

Pasja i zaangażowanie. Może mi nie wyjść, mogę mieć gorszy moment, w życiu biznesowym może mi się budżet nie spinać, ale zawsze dbam o to, żebym czuł, że moja praca jest dla mnie ważna i żebym się w nią angażował.

Krzysztof Czeczot

Obecny i zaangażowany tata

Mówi pan, że w wychowaniu dziecka najważniejsza jest obecność. Jak to rozumieć?

W bardzo prostych działaniach: odłóż telefon, kiedy jesteś z dzieckiem. Patrz i słuchaj kiedy dziecko do ciebie mówi, a nie myśl o tym, co w pracy. Oglądaj życie dziecka i zobacz, jaką idzie drogą, a nie ciągnij za rękę na swoją ścieżkę. I przytulaj. Dużo przytulaj.

Co fascynującego jest w byciu ojcem?

Bezwarunkowa miłość do dziecka i podróż do swojego dzieciństwa. Jednocześnie to ogromną odpowiedzialność i lekcja pokory.

Jakim tatą jest Krzysztof Czeczot?

Moja córka pewnie wystawi mi jakąś ocenę za kilkanaście może kilkadziesiąt lat. Teraz po prostu jestem tatą obecnym i staram się być uważny.

Krzysztof Czeczot

„Wiara oparta na zaufaniu i oddaniu pomaga żyć” 

Duchowość uważa pan za niezwykły aspekt w życiu!

Tak. Odwoływanie się do przestrzeni duchowe jest bardzo ważną częścią ludzkiego życia. Kontakt z czymś lub kimś, co jest dla człowieka naukowo niewytłumaczalne, bezwarunkowa wiara, wiara oparta na zaufaniu i oddaniu, pomaga żyć. Pomaga dostrzegać rzeczy piękne, jakimi są i przetrwać chwile trudne bez uciekania od tych momentów. Ważna jest dla mnie otwartość na różne duchowości, nie zamykanie się tylko w swoim duchowym społeczeństwie. Dostrzeganie w drugim człowieku człowieka, a nie stygmatu jego duchowości, przynależności do jakiejś religii.

Wiara pomogła panu w walce z uzależnieniem od alkoholu?

W moich trudnych momentach w życiu pomagała mi przede wszystkim mądrze prowadzona psychoterapia i wsparcie ludzi, którzy byli jej częścią. Warto w tym momencie dodać, że mylnie, albo może zbyt skrótowo nazywany jest ten problem w dyskusji publicznej. Alkohol czy narkotyki, ale też inne „regulatory napięć” jak na przykład czekolada, papierosy, ostatnio telefony komórkowe są skutkiem problemu, jakim jest nieumiejętność radzenia sobie ze swoimi emocjami, nieumiejętność przyjmowania i przeżywania emocji przyjemnych i nieprzyjemnych. Oczywiście hazard, alkohol, narkotyki, to najbardziej destrukcyjne i najpowszechniejsze regulatory napięć emocjonalnych. Więc jeżeli próbujemy nazwać z czym ja walczyłem, to walczyłem ze sobą, a nie z alkoholem. Kiedy poukładałem sobie wszystko w sercu i w głowie, kiedy nauczyłem się jak funkcjonuję, co „odpala” we mnie poczucie dyskomfortu i jak sobie z nim radzić, nie potrzebowałem już miażdżyć go w sobie, odcinać się od niego. 

Uzależnienie od alkoholu

Dlaczego zdecydował się pan o swoim problemie opowiedzieć publicznie?

Byłem zaskoczony kiedy zobaczyłem jak szeroko komentowany był mój wpis w mediach społecznościowych. Zdecydowałem się na ten ruch, bo potrzebowałem stanąć w prawdzie o sobie. Ponieważ jestem osobą rozpoznawalną chciałem podzielić się swoim sukcesem, bo wierzę, że to kiedyś może komuś pomóc. Poza tym  było to jakieś zakończenie, kropka w tym procesie.

To wymagało odwagi!

Nie chcę być alko-celebrytą, człowiekiem, który będzie opowiadał o tym, co go w życiu spotkało. Chcę się wyrażać przez swoją pracę i zostawić ten okres za sobą. Świetną robotę edukacyjną robią Borys Szyc, Marek Sekielski, Michał Koterski. Ja nic więcej ponad to, co powiedzieli chłopaki, nie wniosę.

Jak przestać pić?

Jeżeli czujesz się zagubiony, zagubiona to przede wszystkim zatrzymaj się przy tej myśli, nie uciekaj od niej. Zobacz siebie. Zobacz, gdzie jesteś. Następnie zrób tylko jeden „krok” – ten wewnętrzny: powiedz sobie: „Jestem ok i poradzę sobie”. Zadzwoń do specjalistów, albo poproś niech ktoś z twoich bliskich to zrobi w twoim imieniu. I ruszaj w drogę. Zadbaj też o siebie, bo zasługujesz na fajne życie, a twoja rodzina cię kocha. Nawet jeżeli dałeś, dałaś im mocno popalić – kochają cię, bo jesteś dla nich ważny, ważna. Jeżeli ruszysz w drogę po nowe życie i się potkniesz, to zobacz, gdzie jesteś, wstań i potem rusz w drogę jeszcze raz. To się uda. Mówię ci to ja – nie dlatego, że jestem aktorem, nie dlatego że jestem lepszy i mam więcej niż ty – mówię ci to dlatego, że jak ty jestem człowiekiem, który składa się z tych samych emocji i podobnych pragnień. Małymi krokami dojdziesz do celu, a ja trzymam kciuki i przytulam cię na starcie tej drogi.

U pana zerwanie z nałogiem to był początek nowego życia?

Nie, to nie był początek nowego życia. To kontynuacja mojego życia, ale inna jego jakość. Ja lubię swoje życie. Nie ze wszystkiego jestem dumny, ale to przecież część mojego doświadczenia. Przyjmuję to doświadczenie z pokorą i uważnością. Wyciągam wnioski i idę dalej.

Podobno lubi pan realizować marzenia. Jakie jeszcze przed panem? 

Wiem, że może to zabrzmi mało romantycznie, ale nie mam już marzeń – mam cele i staram się je realizować. Wraz ze swoim zespołem ciągle pracujemy nad rozwojem projektu Biblii Audio, szukamy kanałów dystrybucji, a przez to wsparcia finansowego, które pozwoli nam rozwijać ten niezwykły projekt. W ostatnim czasie podpisaliśmy  umowę na realizację włoskiej wersji językowej Biblii Audio.

Gratulacje!

Dziękuję. Zapraszam do zapoznania się z naszymi produktami, także tych, którzy szukają jakiegoś wsparcia w obszarze duchowym. Poza tym mam plan być zdrowym i szczęśliwym człowiekiem.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.