Betlejemskie Światło Pokoju
Związek Harcerstwa Polskiego, otrzymując Betlejemskie Światło Pokoju (BŚP) od słowackich skautów, przekazuje je nieustannie od 1991 r. Dociera ono na wschód, m.in. na Ukrainę i Litwę, na zachód do Niemiec i na północ do Szwecji.
Idea BŚP narodziła się w Austrii. W 1986 r. w intencji niewidomych dzieci przewieziono płomień z Groty Betlejemskiej, dwa lata później austriaccy skauci sami pojechali po światło do Betlejem. Od tego czasu ten symbol pokoju i jedności trafia co roku do Wiednia i roznoszony jest przez skautów po terenie Europy.
Ogień trafia do szkół, parafii, szpitali, urzędów, instytucji oraz mieszkańców. Strażnicy światła, harcerze, na tydzień przed świętami Bożego Narodzenia podejmują specjalną służbę, dbając o to, aby ogień nie zagasł i przekazując je dalej. Tegorocznej edycji towarzyszy hasło „Światło dla Ciebie”.
Harcerze chcą siać dobro i pokój
Światło z Zakopanego, przekazane przez słowackich skautów, odbierają m.in. reprezentanci Chorągwi Gdańskiej ZHP. – Zostaje ono przetransportowane do Krakowa, a stamtąd „leci” do Trójmiasta, dzięki współpracy z Marynarką Wojenną – mówi harcmistrz Agnieszka Szlosowska, komendantka Hufca ZHP Gdynia. Uroczyste przekazanie BŚP odbyło się na Długim Targu pod fontanną Neptuna w Gdańsku 13 grudnia o godz. 17.
– Stamtąd je odbieramy, aby następnie wręczyć mieszkańcom, by mogło gościć w domach Gdańszczan i Gdynian. Chcemy w ten sposób dzielić się dobrem, siać dobro i pokój. Jako harcerze uczymy się tego, jak żyć z innymi, opierając się na wartościach służby i braterstwa. Kiedy przychodzi Boże Narodzenie, którego symbolem jest BŚP, nastaje czas pamięci, zrozumienia i wdzięczności – podkreśla harcerka.
Pilnują, aby ogień nie zgasł
– To uroczyste chwile, przeżywane zarówno przez tych najmłodszych, pełniących wartę przy ogniu, który stawiamy w budynku naszej szkoły, jak i tych nieco starszych – potwierdza Iwona Lewandowska, drużynowa 9 Drużyny Harcerskiej „Bagienne Żurawie” w Urszulinie w powiecie włodawskim. – Harcerze mają za zadanie m.in. wyjść przed społeczność i powiedzieć o idei przenoszonego BŚP. Momentom takim zawsze towarzyszy wzruszenie.
Światło, w kilkunastoletniej historii urszulińskiej drużyny ZHP, przywozili początkowo z Lublina, następnie z Zakopanego, wraz z reprezentantami hufca z Chełma. – Kiedy wiozę je z tak odległego miejsca, bardzo pilnuję, aby ogień nie zgasł – zaznacza Lewandowska. Dodaje, że niosąc lampiony z ogniem – symbolem pokoju, nadziei, miłości, harcerze włączają się w międzynarodową sztafetę BŚP.
Ogień zabierany do domów
Hufiec Ziemi Przemyskiej im. Orląt Przemyskich odbiera światło z Rzeszowa. Co roku od ognia, który przywędrował z Ziemi Świętej, rozpalane jest na przemyskim rynku przed magistratem ognisko. Ogień błogosławiony jest przez metropolitę przemyskiego i trafia do mieszkańców.
Ludzie – jak mówi Remigiusz Łuc, komendant Hufca – przychodzą z lampionami, biorą ogień i zanoszą go do swoich domów. Dzielą się symbolem ciepła i pokoju z tymi, którzy nie mogli uczestniczyć w uroczystym zapaleniu ogniska. Harcerze dostarczają światło także harcerzom seniorom, druhnom i druhom służącym kiedyś w Szarych Szeregach, pacjentom w szpitalach i hospicjach, wychowankom domów dziecka.
Światło dla Ukrainy
Mijający rok był szczególnym rokiem służby, zwłaszcza przy granicy wschodniej. Wojna w Ukrainie bardzo zmieniła Przemyśl, który stał się pierwszym polskim przystankiem na drodze ukraińskich uchodźców. O tysiące osób uciekających przed wojną z poświęceniem dbali mieszkańcy, wśród nich także harcerze.
– Współpraca polskich harcerzy i ukraińskich płastunów wzmocniła się – podkreśla komendant Łuc. – Negatywne emocje, związane z historią obu naszych narodów, ucichły. Na pierwszym miejscu była pomoc drugiemu człowiekowi, szczególnie ludziom w pogrążonej wojnie Ukrainie. Kontakt z płastunami, poprzez udział w akcjach organizowania pomocy Ukrainie, jest teraz mocniejszy. To oni od ZHP otrzymają w Medyce Betlejemskie Światło Pokoju. Ważne jest, aby rozświetliło ono domy także w Ukrainie.