Medytacja na poniedziałek drugiego tygodnia Adwentu
Usiądź.
Wyobraź sobie, że spotykasz się spojrzeniem ze wzrokiem Boga. Zobacz, ile w nim serdeczności!
Przeczytaj fragment dzisiejszego czytania:
Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! Niech wyda kwiaty jak lilie polne, niech się rozraduje, skacząc i wykrzykując z uciechy (Iz 35,1–2a).
Przypomnij sobie jakiś upalny dzień, kiedy było Ci bardzo gorąco i przez długi czas chciało Ci się pić. Nie bój się tego nieprzyjemnego wyobrażenia. A teraz pomyśl, jak ożywczym doświadczeniem był wtedy pierwszy łyk wody. To obraz naszego serca w momentach, kiedy najpierw oddalamy się od Boga, po czym wracamy do Niego.
Możesz teraz podziękować za każde, choćby śladowe pragnienie powrotu do Boga, jakie odczuwałeś w życiu.
Modlitwa: Dobry Boże, widzę, że naprawdę musi zależeć Ci na bliskości ze mną, skoro nie przestajesz podsuwać mi dobrych myśli, które stają się początkiem moich małych nawróceń. Dziękuję.
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.