Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Informację o śmierci królowej podał 8 września wieczorem Pałac Buckingham. Monarchini odeszła w spokoju, otoczona bliskimi.
Elżbieta II i jej głęboka wiara w Chrystusa
Elżbieta II odznaczała się głęboką wiarą. Potwierdza to m.in. Catherine Pepinster, była dyrektorka katolickiego tygodnika „Tablet”, autorka książki Defenders of the Faith (Obrońcy wiary), poświęconej stosunkowi monarchów angielskich do religii. Królowa Elżbieta II często mówiła o Chrystusie i Ewangelii, a jej osobista więź z Bogiem – w czasie sprawowania przez nią funkcji królowej – nabierała szczególnego znaczenia w jej podwójnej roli (dotyczącej zresztą wszystkich władców angielskich od czasów reformacji): zwierzchniczki Kościoła Anglii i „Obrończyni wiary” (Fidei defensor). Ten drugi tytuł „przyznał papież Klemens VII królowi Henrykowi VIII tuż przed jego zerwaniem z Rzymem”.
Pepinster podkreśliła, że jest czymś niezwykłym, iż osoba piastująca tak ważny urząd publiczny w tak głęboko zeświecczonym państwie, jak Zjednoczone Królestwo, odznaczała się tak głęboką wiarą. Królowa „wielokrotnie mówiła, że Jezus jest dla niej wzorem życia, codziennie się modli i uczestniczy w niedzielnym nabożeństwie wszędzie, gdziekolwiek się znajduje”. Gdy Elżbieta II odwiedzała jakiś kraj, w którym chrześcijaństwo nie jest główną religią, to często usilnie prosiła, aby za wszelką cenę znaleźć dla niej jakiś kościół.
Bożonarodzeniowe orędzia królowej
W swych dorocznych bożonarodzeniowych orędziach często odwoływała się do swej wiary i dzieliła się jej własnym rozumieniem. Na przykład w 2013 roku mówiła o znaczeniu modlitwy. Wezwała Brytyjczyków, by zatrzymali się i znaleźli czas na cichą kontemplację, która jest „ważna i duchowo odkrywcza”. – Czy to poprzez kontemplację, modlitwę, czy też choćby przez pisanie dziennika, wielu przekonało się, że praktyka cichej, osobistej refleksji daje zaskakująco dużo satysfakcji, a nawet odkryło większą głębię duchową swego życia – powiedziała brytyjska monarchini.
Stwierdziła, że wiara chrześcijańska jest radością i służbą. – Zarówno chrześcijanom, jak też wszystkim ludziom wierzącym, refleksja, medytacja i modlitwa pomagają odnowić samych siebie w Bożej miłości, gdy starają się na co dzień stawać lepszymi ludźmi. Przesłanie Bożego Narodzenia pokazuje nam, że ta miłość jest dla wszystkich. Nikt nie jest poza jej zasięgiem – wskazała królowa.
Brytyjska monarchini spotykała się w ciągu swego życia z pięcioma papieżami. Spośród siedmiu spotkań pięć odbyło się w Watykanie, a dwa w Wielkiej Brytanii. Po raz pierwszy Elżbieta gościła w Watykanie u Piusa XII w 1951 r., jeszcze jako następczyni tronu. Już jako królowa była tam w 1961 r. u św. Jana XXIII, w 1980 i 2000 r. u św. Jana Pawła II, a w 2014 r. u Franciszka. Z kolei w 1982 r. gościła Jana Pawła II w Londynie, a w 2010 r. Benedykta XVI w Edynburgu.
Najdłużej panujący brytyjski monarcha w historii
Urodzona 21 kwietnia 1926 r. Elżbieta II została królową po śmierci swego ojca, króla Jerzego VI 6 lutego 1952 r., jednak jej koronacja odbyła się dopiero 2 czerwca 1953 r. Była najdłużej panującym brytyjskim monarchą w historii (poprzedni rekord – 63 lata, siedem miesięcy i dwa dni – należał do jej prababki Wiktorii) i jednym z najdłużej panujących w historii ludzkości. Absolutnym rekordzistą jest tu, jak na razie, król Suazi Sobhuza II, którego panowanie trwało 82 lata (został władcą jako kilkumiesięczne niemowlę po śmierci ojca). Drugie miejsce zajmuje król Francji Ludwik XIV, panujący 72 lata (objął tron w wieku pięciu lat), a trzecie – Elżbieta II (70 lat).
Oprócz Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, Elżbieta II była również głową 14 innych państw: Antigui i Barbudy, Australii, Bahamów, Belize, Grenady, Kanady, Jamajki, Nowej Zelandii, Papui-Nowej Gwinei, Saint Kitts i Nevis, Saint Lucia, Saint Vincent i Grenadyn, Tuvalu i Wysp Salomona. W każdym z nich reprezentował ją gubernator.
Bez wątpienia jej śmierć kończy pewną epokę... God, save the Queen!