separateurCreated with Sketch.

Czy pozwolisz Bogu „obrzezać” swoje serce? [Komentarz do niedzielnej liturgii słowa]

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Czy Bóg rzeczywiście musi przekonywać swój lud, że Jego polecenia mają sens i są możliwe do zrealizowania?
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

W pierwszym czytaniu niedzielnej liturgii słowa słyszymy fragment Księgi Powtórzonego Prawa. Jej hebrajski tytuł brzmi: „Dewarim” – „Oto słowa”. Tak rozpoczyna się jej pierwszy werset: „Oto słowa, które Mojżesz wypowiedział do wszystkich Izraelitów na pustyni za Jordanem, na nizinie Araba…”. Tam właśnie, w Ziemi Moabu, nieopodal Jerycha, rozgrywa się akcja księgi Dewarim. Wkrótce Izraelici przekroczą Jordan i rozpoczną podbój Ziemi Kanaan, którą Bóg obiecał dać im w posiadanie. Mojżesz – przywódca ludu – wie już, że nie będzie mu dane wejść do Ziemi Obiecanej. Księga Powtórzonego Prawa to mowa pożegnalna Mojżesza, pełna zachęt do wytrwania w wierności Bogu i zawartemu z Nim przymierzu. Istotą wierności przymierzu jest wypełnianie Bożych przykazań.

Pod koniec księgi znajdują się słowa, które słyszymy w dzisiejszej liturgii: „Przykazanie, które ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twoich możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem”. Wielokrotnie podkreślana jest bliskość Bożego słowa: „Nie znajduje się w niebie, byś mógł powiedzieć: Któż dla nas wstąpi do nieba i nam je przyniesie, abyśmy mogli je usłyszeć i wypełnić? Nie znajduje się za morzem, byś mógł powiedzieć: Któż dla nas uda się za morze i je nam przyniesie, abyśmy mogli je usłyszeć i wypełnić?”. Czy Bóg rzeczywiście musi przekonywać swój lud, że Jego polecenia mają sens i są możliwe do zrealizowania?

Boża obietnica bliskości pojawia się w dramatycznym kontekście. Słowa Mojżesza są bowiem także proroctwem zapowiadającym czas wygnania i niewoli. Potomkowie tych, którzy właśnie wchodzą do ziemi Bożych obietnic, przeżyją bolesne konsekwencje swojej niewierności. Porzucą przymierze z Bogiem. Doświadczą klęski i rozproszenia wśród innych narodów. W mrokach spowijających przyszłość zabłyśnie jednak światło nadziei: „Gdy się nawrócisz do Pana, twojego Boga, i z całego serca i z całej duszy będziesz słuchał Jego głosu, (…) wtedy Pan, twój Bóg wyzwoli cię z niewoli i ulituje się nad tobą…”. To dopiero nawrócenie (hebr. szuw – czyli powrót ludu do Boga) umożliwi korzystanie z Bożych darów. Początkiem zaś nawrócenia jest przyjęcie prawdy, jaką niesie słowo Boże. Wypełnienie słowa (przykazania) Boga, czyli życie według niego, jest owocem nawrócenia.

Okazuje się jednak, że człowiek nie jest zdolny sam z siebie wejść w postawę nawrócenia. Zagubiony w grzechach jest bezradny. Potrzebuje szczególnej interwencji Boga. W tym kontekście pojawia się w Księdze Powtórzonego Prawa pojęcie „obrzezania serca” (analogicznego do cielesnego obrzezania, które od czasów Abrahama było znakiem przymierza), uzdalniającego lud Izraela do życia zgodnego z wymogami Bożego prawa. O „obrzezaniu serca” mówi Księga Powtórzonego Prawa nieco wcześniej, w wersetach, które nie znalazły się w dzisiejszym niedzielnym czytaniu. To ważny motyw, przejęty później przez rodzące się chrześcijaństwo. Apostoł Paweł napisze w Liście do Rzymian: „Prawdziwym obrzezaniem jest obrzezanie serca według Ducha, a nie według litery”. Tak przemienionego wewnętrznie człowieka zafascynuje prawda Bożego słowa. Doświadczy wtedy, jak spełnia się zapowiedź: „To słowo jest bardzo blisko ciebie: jest na twoich ustach i w twoim sercu, abyś mógł je wypełnić”.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.