separateurCreated with Sketch.

Dzień, w którym św. Franciszek przywrócił pokój pewnemu miastu

SAINT FRANCIS
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ricardo Sanches - 01.05.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Styl życia świętego skupiał się na świadczeniu i proklamowaniu pokoju – misji, która została przekazana całej rodzinie franciszkańskiej.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

„Pokój i dobro”

Pokój jest rdzeniem franciszkańskiej duchowości. Jest celem, który bardzo jasno odzwierciedla tradycyjne franciszkańskie powitanie: „Pokój i dobro”. 

Według brata Nestora Inácio Schwerza, styl życia św. Franciszka skupiał się na świadczeniu i głoszeniu o pokoju – misji przekazanej całej rodzinie franciszkańskiej. Zakonnik wyjaśnia:

„Franciszek radzi, napomina i nawołuje swoich braci w Chrystusie Panu, że kiedy chodzą po świecie nie powinni kłócić się, ścierać słownie ani osądzać innych, ale być łagodni, pełni pokoju, skromni, uprzejmi (…). W rozdziale 14 Regula non bullata Franciszek upomina braci podróżujących po świecie, aby nic ze sobą nie brali, aby kiedy wchodzą do czyjegoś domu, najpierw mówili: Pokój temu domowi, aby nie opierali się złu, ale jeśli ktoś uderzy ich w jeden policzek, powinni nadstawiać drugi, jeśli ktoś ukradnie im płaszcz, nie powinni odmawiać mu i tuniki”.

Franciszek przykładem pokoju

W zasadzie św. Franciszek zawsze był piewcą pokoju. Gdziekolwiek poszedł, robił co w jego mocy, aby pokój szerzyć. Jeden z przykładów to jego wizyta w Arezzo, w towarzystwie brata Sylwestra. Ta historia jest przytoczona w Kompilacji Asyskiej.

Kiedy święty i jego towarzysz tam przybyli, dowiedzieli się, że miasto jest podzielone pomiędzy dwa odłamy nieustannie ze sobą walczące. Franciszek, który przebywał w hospicjum, był pewny, że to demony podsycają mieszkańców do walki i „podburzają ludzi, aby zniszczyli swoje miasto ogniem i innymi niebezpiecznymi środkami”. Następnie poprosił brata Sylwestra, aby poszedł do bram miasta i wyprowadził z niego demony.

Kapłan tak właśnie zrobił, wykrzykując: „Chwała i błogosławieństwo naszemu Panu, Jezusowi Chrystusowi. W imię Wszechmogącego Boga i przez święte posłuszeństwo naszemu najświętszemu ojcu Franciszkowi, nakazuję wszystkim demonom, aby opuściły miasto!”.

Święty Franciszek nie mógł wtedy sam do nich przemówić z powodu kiepskiego stanu zdrowia. Jednakże, jak można wyczytać w kronice, pokój i zgoda zagościły wśród mieszkańców Arezzo.

Później, kiedy już mógł głosić, Franciszek ostrzegł mieszkańców: „Jesteście nędznymi i niewdzięcznymi ludźmi za łaskę Boga, który, mimo iż wielu z was nieznany, za jednym razem uwolnił miasto przez działanie świętego brata Sylwestra”. 

Pokój nie jest darem, który można przyjąć za oczywistość. Osiąga się go i podtrzymuje dzięki łasce danej przez Boga, w odpowiedzi na modlitwy i świętość niezliczonej liczby ludzi.

Kiedy patrzymy na tragedię wojny toczącej się w Ukrainie i innych krajach na świecie, powinniśmy usilnie starać się być wśród tych, którzy modlą się o pokój i realnie go wprowadzają – poprzez swoje własne czyny, pełnione w posłuszeństwie łasce Boga.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.