Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Historia poszukiwań bohaterów rzeczonej fotografii rozpoczęła się w momencie, gdy do Instytutu trafiła kolekcja zdjęć Henryka Śmigacza, przedstawiających stolicę w czasie okupacji i Powstania Warszawskiego. W sierpniu ub.r. IPN za pośrednictwem mediów społecznościowych rozpoczął próby identyfikacji widocznych na zdjęciu świeżo upieczonych rodziców.
Trzy miesiące później do Instytutu zgłosili się Stanisław Niemiec oraz Stefan Piątkowski, odpowiednio syn i brat kobiety przedstawionej z noworodkiem na ręku. Dzięki nim wiadomo, że słynna fotografia ukazuje Barbarę Niemiec (wówczas Bartoś) z d. Piątkowską z mężem Bolesławem Bartosiem i córką Jadwigą. Zdjęcie wykonane zostało przy barykadzie na placu Grzybowskim. Rodzina mieszkała wówczas na pobliskiej ul. Próżnej, gdzie w piwnicy przyszła na świat mała Jadwiga.
„Moja siostrzenica urodziła się 28 sierpnia 1944 r. W czasie porodu nad Barbarą trzymano koc, ponieważ właśnie trwał ostrzał i z sufitu leciały kawałki gruzu” – wspominał w czasie wczorajszej konferencji Stefan Piątkowski. Rodzinie szczęśliwie udało się przeżyć Powstanie Warszawskie i doczekać końca wojny. Widoczna na zdjęciu malutka Jadzia zmarła 10 lat temu.
Autor słynnej fotografii, Henryk Śmigacz, wykonywał swoje zdjęcia na zlecenie Delegatury Rządu na Kraj. Przebieg działań wojennych w stolicy dokumentował wspólnie z fotoreporterem Janem Rysiem. Oprócz zdjęć z Powstania Warszawskiego w przekazanej IPN-owi przez jego rodzinę kolekcji znalazły się fotografie z walk o stolicę we wrześniu 1939 r.
„Robiłem zdjęcia, gdy mieszkańcy Starówki, wśród nich moi sąsiedzi, próbowali gasić płonący Zamek. Nie zważając na niebezpieczeństwo, ratowali bezcenne zabytki. To dzięki nim część zamkowych eksponatów ocalała. (...) Na moich oczach waliły się stropy zamkowe, wylatywały okna z futrynami, impet darł na strzępy wspaniałe kobierce” – wspominał później w jednym z wywiadów. Więcej fotografii Śmigacza można zobaczyć w galerii poniżej: