separateurCreated with Sketch.

Ewa Ziętek: Bez pomocy Boga nic nie może funkcjonować

EWA ZIĘTEK
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dla aktorki Ewy Ziętek wiara jest priorytetem, duchową siłą, bez której nie wyobraża sobie życia. Ale nie zawsze tak było. „Kiedyś żyłam zupełnie inaczej. Bardzo żałuję, że tak daleko od Boga” – przyznała w jednym z wywiadów.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Ewa Ziętek urodziła się w Dzień Kobiet. Aktorstwo czuła od najmłodszych lat. W podstawówce była bohaterką szkolnych akademii. Nie bała się sceny, uwielbiała recytować poezję i dojrzale ją interpretowała. "Żyłam marzeniami, że jestem aktorką. W tych marzeniach oczywiście byłam mała i szczupła" – opowiadała w rozmowie z Michałem Góralem.

Ewa Ziętek o cudach

Przez wiele lat wiara w Boga nie miała dla niej większego znaczenia. Inaczej niż dzisiaj rozumiała też miłość. Jej powrót do wiary i modlitwy zapoczątkowała spowiedź święta, na którą zdecydowała się w okresie Triduum Paschalnego, w Wielki Piątek. Po niej, jak sama mówi, zaczęła inaczej patrzeć na życie. "Myślę, że bez pomocy Boga nic nie może funkcjonować. (…) Pan Bóg też potrzebuje naszej pomocy i czeka na naszą zgodę. Doświadczenia każdego człowieka w dochodzeniu do wiary są inne i jeśli się o tym rozmawia, to każdy porusza inne niteczki. Sama doświadczyłam wydarzeń, które nie mogłyby mieć miejsca, mierząc ludzką miarą. To są dla mnie cuda" – opowiadała na łamach książki Zapatrzeni.

Aktorka nie ma wątpliwości, że Stwórca mówi do nas na wiele sposobów i jest Bogiem cierpliwym.

Ewa Ziętek: Bóg nie ingeruje w naszą wolność

Jest przekonana, że to Pan Bóg stwarza okoliczności, stawia na naszej drodze ludzi, a czyniąc to, nie ingeruje w naszą wolną wolę. Pewnego razu spotkała na ulicy osobę, która pchała przed sobą wózek inwalidzki, na którym siedziała dziewczyna z niepełnosprawnością.

"Zaproponowałam, że pomogę jej pchać, był śnieg, droga szła pod górę. Byłam dumna, że jestem taka dobra. Nagle zauważyłam, że dziewczyna na wózku ma zmarznięte ręce i ja wiedziałam, że mam jej dać swoje rękawiczki. Nie dałam" – wspominała z bólem serca w cytowanej wcześniej książce.

Orędowniczka dzieci nienarodzonych

W rozmowie z dziennikarką Ewą Pietrzak aktorka przyznała, że jest pro-life. "Stałam się taką jakby orędowniczką nienarodzonych dzieci. Człowiekiem jest się od samego poczęcia" – zaznaczyła. Jednocześnie podkreśliła, że choć to za każdym razem dramat, to jest daleka od osądzania ludzi, którzy podejmują decyzję o nieurodzeniu poczętego dziecka.

Myślę, że te osoby muszą mierzyć się z ogromnym cierpieniem. (…) Tu cały czas chodzi o Jezu, ufam Tobie, a my ciągle nie ufamy – mówiła w tym samym wywiadzie.

Ziętek o śmierci: Często o niej myślę

Aktorka chętnie odmawia modlitwę do Matki Bożej, w której prosi o... dobrą śmierć. W jej domowej biblioteczce, obok wielu książek o tematyce religijnej, znajduje się też książeczka z dziewięciodniową nowenną o łaskę dobrej śmierci. Uważa, że mówienie o przemijaniu nie powinno być tematem tabu.

"Świadomość śmierci towarzyszy mi częściej. Często próbuję się na nią przygotować. Dobra śmierć to taka, którą się przyjmuje jako kolej rzeczy, jako wolę Boga" – mówiła w Salve.tv. Jej zdaniem w przygotowaniu się na dobrą śmierć pomaga nieprzechowywanie w pamięci doznanych krzywd, pogodzenie się z ludźmi i z Panem Bogiem.

Bliski jej sercu jest obraz Matki Bożej Dobrej Śmierci, który znajduje się w kościele seminaryjnym na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Ilekroć jest w okolicy, zachodzi do świątyni, aby pomodlić się przed ukochanym wizerunkiem Maryi. "Maryja jest niezwykłym mostem pomiędzy nami a Jezusem" – stwierdziła.

24 października 2021 r. zmarł serialowy mąż Ewy Ziętek – aktor Krzysztof Kiersznowski, z którym przez dziewięć lat grała w serialu Barwy szczęścia. Tę smutną wiadomość przyjęła z ogromnym bólem, ale – jako osoba, która wierzy w życie pozagrobowe –  również z nadzieją, że dusza jej serdecznego przyjaciela jest już w Domu Ojca.

Źródła: „Książka „Zapatrzeni” aut. Michała Górala, Salve.tv.

Ewa Ziętek – niezapomniana Marta Gabriel ze „Złotopolskich”. W przeszłości związana m.in. z Teatrem Narodowym w Warszawie. Obecnie można ją zobaczyć na deskach Teatru Kwadrat oraz  w serialu „Barwy szczęścia”.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More