3 nawyki świętych, które warto wprowadzać w życie

Lew Tołstoj napisał kiedyś: "Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne; każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób". Można dyskutować, jak trafne jest to stwierdzenie. Ale prawdą jest, że szczęśliwi ludzie, podobnie jak szczęśliwe rodziny, mają pewne zauważalne cechy wspólne. To samo można powiedzieć o ludziach świętych.

Im bardziej poznajesz życiorysy świętych, tym szybciej zauważasz podobieństwa w ich nawykach i stylu życia. Każdy święty jest wyjątkowy i zupełnie inny – to prawda. W końcu jest tyle dróg do nieba, ilu jest ludzi. Ale w ich codzienności były też pewne ważne elementy, które się pokrywały.

Oto trzy kluczowe nawyki, które powtarzają się u świętych. Możemy próbować naśladować je w naszym własnym życiu.

Oczywiście, rozmowa z Bogiem jest najważniejszym nawykiem świętych. Miłość do Niego jest pierwszym krokiem do świętości, a jak można kochać kogoś, kogo się nie zna? Święci sprawili, że ich relacja z Bogiem stała się priorytetem.

Jest wiele sposobów, aby znaleźć czas na modlitwę w naszej codzienności. Możemy odmawiać jutrznię podczas robienia pierwszej filiżanki kawy, modlić się na różańcu w trakcie podróży samochodem, pociągiem lub autobusem, albo robić wieczorny rachunek sumienia, kołysząc dziecko do snu. Jakkolwiek to robisz, poświęcanie czasu na modlitwę jest kluczowe.

Bezinteresowni ludzie wyróżniają się na tle naszego pochłoniętego sobą społeczeństwa. I właśnie ta bezinteresowność jest cechą wspólną i typową dla świętych.

Św. Piotr Klawer, św. Teresa z Kalkuty, św. Damian de Veuster, św. Mikołaj, św. Ludwik, św. Elżbieta Węgierska, św. Robert Bellarmin, św. Katarzyna Maria Drexel, św. Brygida z Kildare... Lista świętych, którzy służyli słabszym, jest nieskończona.

Święci zauważali, kto w ich społeczeństwie był uciskany i poniżany. Następnie schodzili ze swojej drogi, aby im służyć i pomagać. My również możemy szukać sposobów, aby pomagać i służyć potrzebującym, lub – jak powiedziała Matka Boża – "wywyższać pokornych".

Święci darzyli wielką miłością naszego Pana w Eucharystii, a także pielęgnowali wszystkie inne sakramenty. Ich życie jest dla nas świadectwem, jak bardzo i my powinniśmy cenić sakramenty.

Św. Jan Vianney spędzał codziennie wiele godzin w konfesjonale, ponieważ wiedział, jak ważne jest dla ludzi otrzymanie łaski pojednania. Św. Tarsycjusz dosłownie oddał swoje życie w obronie Eucharystii. Franciszek Ksawery ochrzcił ponad 700 000 dusz.

To tylko kilka z niezliczonych historii żarliwej miłości świętych do sakramentów Kościoła. Chrystus pozostawił nam te sakramenty, abyśmy wzrastali w łasce, a święci zdawali sobie sprawę z tego, jak ważne są te kanały łaski.

Kiedy traktujemy sakramenty jako priorytet, naśladujemy świętych i Chrystusa.