separateurCreated with Sketch.

Co się wydarzyło, kiedy popularny użytkownik TikToka ogłosił, że jest pro-life?

naimdarrechi
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dolors Massot - 17.06.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Naim Darrechi odważył się powiedzieć milionom swoich obserwatorów, że w dyskusji na temat aborcji chodzi zawsze o życie dwóch osób.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Naim Darrechi wiedział, że wypowiadając się na temat aborcji, wywoła poruszenie wśród swojej 26-milionowej społeczności. Jednak nie zawahał się włożyć przysłowiowego kija w mrowisko. Chłopak opublikował filmik na TikToku, w którym ujawnia swoje zdanie na temat aborcji.

„Naim, co sądzisz o aborcji?”

Internetowy twórca nie zastanawiał się długo nad odpowiedzią: – Aborcja jest przerwaniem życia – powiedział. – Kiedy kobieta jest w ciąży, jeśli niczego nie zażyje i nie podda się aborcji, zgodnie z naturalnym cyklem pojawia się nowe życie.

Tym, którzy wspierają aborcję ponieważ twierdzą, że „płód nie cierpi, jest rzeczą (…) która nie cierpi”, tiktoker odpowiedział: „Nie chodzi o to, czy cierpi, czy nie. Chodzi o to, że odbiera się życie. Życie, które społeczeństwo zlekceważyło”.

Darrechi był świadomy, że zostanie zasypany krytyką. – Jestem pewien, że dostanę negatywne komentarze za to, że myślę tak, jak myślę, ale nikt mi nie powie, że aborcja nie jest odbieraniem życia – odpowiedział.

Naim Darrechi pochodzi z Majorki (Hiszpania), dziś ma 20 lat i pierwszy raz pojawił się w mediach społecznościowych w 2016 r. Jego popularność nieustannie rosła i dziś jest jednym z najbardziej wpływowych ludzi na hiszpańskim TikToku. Obecnie ma 26 milionów odbiorców, a platforma społecznościowa jest dla niego dużym źródłem dochodu. Jest również muzykiem i autorem książki.

Ponad 7 milionów odsłon

Według hiszpańskiego portalu informacyjnego El Mundo, Naim Darrechi mógłby zarobić 25 tys. dolarów za sponsorowany post, a jeszcze więcej za miesiąc pracy na swoim kanale na YouTube. Jednak wideo, w którym podzielił się swoją opinią na temat aborcji nie było reklamą. Było osobiste. W reakcji na kontrowersję, którą spowodowało, Naim nagrał cztery kolejne filmiki, w którym odpowiada swoim odbiorcom. Łącznie mają ponad 7 milionów odsłon. 

Ten młody człowiek wyjaśnił, że śmierć spowodowana przez aborcję jest porównywalna do morderstwa, które jest karane przez prawo: – Mogę wejść do twojego domu, odkręcić gaz i odebrać ci życie, nie powodując twojego cierpienia. Dostanę 30 lat za takie morderstwo. Ale kiedy ktoś dokonuje aborcji, która jest tym samym, to nie tylko pozostaje na wolności, ale jeszcze my płacimy za nią z naszych podatków – wyjaśnił.

Czy bycie pro-life spowoduje utratę publiczności? Mężczyzna otrzymał setki tysięcy lajków za swoje poglądy na temat aborcji. Nie obyło się jednak bez hejtu i obrażania go.

„Bez wahania zostałbym tatą”

Ktoś zapytał Naima o to, czy przyjąłby dziecko, gdyby jego dziewczyna zaszła w ciążę. Mężczyzna odpowiedział: – Bez wahania zostałbym tatą. Daj mi dziecko, a ja się w nim zakocham – mówił. Filmik, w którym padło to wyznanie, zatytułował “Chcę zostać ojcem”.

– Dawanie komuś życia – mówił influencer – a w dodatku bycie odpowiedzialnym za wychowanie dzieci, możliwość ich uczenia i prowadzenia [przez życie] jest najpiękniejszą i najcenniejszą rzeczą na świecie.

Mężczyzna spontanicznie zwrócił się do odbiorców: – Jeśli zaszłaś w [niechcianą] ciążę, to ok, zawaliłaś… Ale nie zabijaj dziecka, dobra?

Nie można winić dziecka

– Uważajcie, to jest delikatny temat. Wyobraź sobie, że jesteś kobietą i zaszłaś w ciążę w wyniku relacji wbrew twojej woli. Zostałaś zgwałcona. Co jest pierwszą rzeczą, jaką powiesz? To oczywiste: “Nie zamierzam urodzić dziecka tego złoczyńcy”.

A teraz, zanim obrzucicie mnie błotem, zatrzymajcie się na chwilę i pomyślcie: Jaką winę za ten gwałt ponosi osoba, którą nosicie w sobie? Czy naprawdę sądzicie, że to dziecko będzie złym człowiekiem? Czy nie lepiej byłoby zapewnić [dziewczynie w ciąży] bardzo duże odszkodowanie za poniesioną krzywdę i pomoc psychologiczną, której będzie potrzebowała? Dokładanie jej kolejnej traumy i brak pomocy nie są rozwiązaniem. Koniec końców, dziecko nie ponosi żadnej winy za to, co się stało – tłumaczy mężczyzna.

Warto zauważyć, że Darrechi nie używa religijnych argumentów, a jego konto na TikToku pełne jest treści typowych dla współczesnego nastolatka, z całym ekshibicjonizmem charakterystycznym dla tej platformy: muzyką, tańcem, żartami, filmikami z dziewczyną, itd. Nie jest ewangelizatorem ani świętym; po prostu uznaje fakt, że każde życie powinno chronione, łącznie z życiem w łonie matki. Miejmy nadzieję, że jego świadectwo pomoże młodym ludziom w refleksji, zrozumieniu i opowiedzeniu się za życiem.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.