Będziemy zaskoczeni, ile sił dodała nam wdzięczność i jak wzbogaciła nasze relacje.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Wyobraź sobie mapę, na której zaznaczone są tylko kawałki drogi przed tobą. Trochę tak działa GPS: rysuje trasę, jaka została do celu. Okolice Nowego Roku też to właśnie podsuwają nam przed oczy: jak rozplanować, co postanowić, czym wypełnić tę rozpościerającą się połać czasu.
Trudno nam być z czymś niewiadomym, więc potrzebujemy oswajać związany z tym lęk. Warto jednak przyjrzeć się z czułością trasie już przebytej, tak, by nasza mapa dawała obraz całości, a nie wyrywkowe fragmenty.
Siła na nowy rok
Możemy kończyć stary rok w taki sposób, jakbyśmy próbowali zamknąć w skrzyni niewygodne ubrania, które się nam znosiły: mózg będzie nam w pierwszym odruchu podsuwał obrazy tego, co było trudne, co nas rozczarowało czy niemile zaskoczyło. Tym bardziej, że rok 2020 był rzeczywiście takim, jakiego w nowoczesnej historii jeszcze nie było. Dwie dwudziestki zresztą zostały uczczone niezliczoną ilością dowcipów, jakiej nie doczekało się nawet wejście w drugie tysiąclecie z obawami o millenium bug.
Dlatego proponuję, by tym bardziej poszukać innej skrzyni – takiej, w której przechowuje się cenne pamiątki i skarby. I w czasie, gdy świętowanie sylwestra będzie praktycznie niemożliwe, może właśnie uda się znaleźć więcej przestrzeni na świętowanie. Szczególne, głębokie, takie, które nurkuje pod powierzchnię brokatów i bąbelków szampana.
Możesz do takiego świętowania zaprosić innych i będzie wtedy dzieleniem się ważnymi dla nas sprawami, które zbliża i daje wiele poczucia wspólnoty i połączenia z innymi. Możesz spisać swoje refleksje i rozesłać bliskim, proponując, by zrobili to samo, jeśli mają ochotę. Możesz też zrobić to dla samego czy samej siebie.
Gdy znajdziesz spokojną chwilę, przypomnij sobie, co masz za sobą i jaką drogą był 2020 rok. Gdybyś miał(a) go przedstawić jako podróż, to czym ona by się odbywała? W jakim tempie? Z kim? Jak na ciebie wpłynęła i jak ciebie zmieniła? Co było w niej najważniejszym odkryciem?
Za co jesteś wdzięczny
Drugim przystankiem, na jakim możesz się zatrzymać w tym podsumowaniu, jest odpowiedź na pytanie: za co jesteś wdzięczny/wdzięczna sobie samemu/samej? Może cię to pytanie zdziwić, bo łatwiej nam czuć wdzięczność wobec innych, zauważać sprzyjające zbiegi okoliczności i to, jak czuwa nad nami Opatrzność – i to bardzo ważne. Jednocześnie jeśli chcemy patrzeć na nadchodzący rok, czując grunt pod stopami, pomocne będzie właśnie zauważenie bogactwa własnych zasobów.
Warto przyjrzeć się temu w detalach i nie szczędzić sobie wdzięczności. Na przykład za to, że poprosiliśmy o pomoc. Że szukaliśmy kontaktu z innymi, gdy było trudno. Że podjęliśmy decyzje o spróbowaniu czegoś nowego – i co nam to dało. Lub odwrotnie: możemy sobie podziękować za momenty, gdy z czegoś zrezygnowaliśmy. Za to wszystko, co buduje naszą zwykłą codzienność. Za to, że wstawaliśmy rano. Nogom, że nas nosiły. Sercu, że pompowało krew.
Ogarnąć wdzięcznością możesz wszystkie spełnione marzenia lub te, które dopiero się w tobie urodziły i zostały zauważone. Chwile, gdy wyciągałeś wnioski ze swoich trudnych doświadczeń i robiłeś coś inaczej niż poprzednio.
Wszystkie ważne słowa
Możesz puścić wodze fantazji, jak fizycznie świętować ten moment docenienia i zauważenia siebie – np. wypisać powody do wdzięczności na karteczkach, zrobić z nich girlandę, spisać listę, zapalić świeczkę, wypowiedzieć je w kręgu bliskich ludzi, gdzie będzie mógł to zrobić każdy (także w formie zdalnej). Ważne, by się nie spieszyć i by mogły wybrzmieć wszystkie ważne słowa.
Jeśli masz ochotę, możesz także zrobić miejsce stratom, które potrzebujesz opłakać. Nazwać je, bo wtedy przestają być mgłą, która nas spowija, obciąża i unieruchamia. Nazywanie to już opiekowanie się swoim trudem.
Twoja wdzięczność może wybiec też ku ludziom, którzy byli dla ciebie szczególnie w tym roku obecni. Słowo „dziękuję” ma większą moc, gdy towarzyszy mu opowiedzenie, co wniosła do mojego życia twoja obecność. I tych kilka zdań możemy przesłać zamiast noworocznych łańcuszków do ludzi, na którym nam zależy.
Będziemy zaskoczeni, ile sił dodała nam wdzięczność i jak wzbogaciła nasze relacje.
Czytaj także:
7 dróg do bycia wdzięcznym w każdych okolicznościach
Czytaj także:
Samotność seniorów. Czy naprawdę muszą być na nią skazani?