Biskupi Republiki Środkowoafrykańskiej (RŚA) potępiają polowania na tych, którzy są oskarżani o rzucanie czarów. Z drugiej strony przypominają, że korzystanie z usług szarlatanów jest sprzeczne z chrześcijańską wiarą. Podkreślają, że Bóg jest silniejszy od demonów.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Czary to zjawisko, które nadal się szerzy w naszym kraju, na całym jego terytorium, we wszystkich warstwach społecznych, siejąc lęk i podejrzliwość, dzieląc rodziny i wspólnoty – piszą biskupi Republiki Środkowoafrykańskiej w specjalnym liście pasterskim poświęconym tej tematyce.
Zakopywani żywcem
Podkreślają oni, że zjawisko to budzi problemy różnej natury.
Z jednej strony trwa polowanie na tych, którzy rzucają czary. Oskarża się o to najsłabszych: wdowy, sieroty, starców i osoby obce. Są oni poniżani, torturowani, linczowani, a niekiedy zakopywani żywcem. Karę wymierzają z reguły ludzie młodzi, sądząc, że w ten sposób służą swej społeczności. Biskupi z całą mocą podkreślają, że takie postępowanie jest sprzeczne z dekalogiem. Przypominają, że choroby i różnego rodzaju nieszczęścia mogą też mieć przyczynę naturalną.
Z drugiej strony biskupi przyznają, że wielu ludzi korzysta z czarów i szuka pomocy u szarlatanów. Podkreślają przy tym, że chrześcijanie, którzy uciekają się do takich praktyk, sprzeniewierzają się swej wierze. Episkopat Republiki Środkowoafrykańskiej kończy list o czarach jasnym wyznaniem wiary. Za Pismem Świętym podkreśla, że Bóg jest silniejszy od demonów, a człowieka może ocalić jedynie wiara w Jezusa Chrystusa, który pokonał zło, ciemności i śmierć.
Czytaj także:
Ks. Strzelczyk: Mamy zalew rzeczy na granicy ezoteryzmu ubranego w narrację katolicką
Czytaj także:
“Hokus-pokus” – czy to antykatolicka formuła?