separateurCreated with Sketch.

O. Faltas: od 30 lat nie widziałem takiego gniewu Palestyńczyków

ZAMIESZKI W PALESTYNIE
Redakcja - 15.05.18
Od 30 lat nie widziałem takiego gniewu Palestyńczyków. Ale nie przestajemy modlić się o pokój - powiedział agencji SIR o. Ibrahim Faltas z franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej, komentując protesty przeciwko otwarciu w Jerozolimie ambasady USA w Izraelu.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Od 30 lat nie widziałem takiego gniewu Palestyńczyków. Ale nie przestajemy modlić się o pokój – powiedział agencji SIR o. Ibrahim Faltas z franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej, komentując protesty przeciwko otwarciu w Jerozolimie ambasady USA w Izraelu.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

W Strefie Gazy w starciach Palestyńczyków z izraelskimi żołnierzami zginęło już co najmniej 58 osób, a 2700 zostało rannych (część z nich wskutek ostrzału ostrą amunicją). Z informacji podanych wcześniej wynika również, że wśród zabitych jest przynajmniej 8 osób, które nie ukończyły 16 roku życia. Protesty trwają także w drugiej części państwa palestyńskiego – na Zachodnim Brzegu, w tym w Betlejem.

https://twitter.com/Amin2464/status/996134166969438208

Rada Bezpieczeństwa ONZ chciała przyjąć oświadczenie wzywające do przeprowadzenia “niezależnego i przejrzystego” śledztwa dotyczącego starć na granicy Strefy Gazy. Zostało ono jednak zablokowane przez Stany Zjednoczone.

Agencja AFP dotarła do kopii oświadczenia, jakie wydano:

Rada Bezpieczeństwa wyraża oburzenie i żal z powodu zabójstw palestyńskich cywilów, korzystających ze swojego prawa do pokojowego protestu.

Stany Zjednoczone o sprowokowanie krwawych starć w Strefie Gazy oskarżają Hamas.

 

„Jeśli nie będzie pokoju w Jerozolimie…”

Otwarcie ambasady oznacza ostateczne uznanie przez USA Jerozolimy za stolicę Izraela. 15 maja przypada 70. rocznica jego powstania. Obserwatorzy obawiają się w związku z tym nasilenia protestów Palestyńczyków, którzy także uważają Jerozolimę za swoją stolicę.

O. Ibrahim Faltas, dyrektor szkół franciszkańskich w tym mieście i odpowiedzialny w Kustodii Ziemi Świętej za relacje z Izraelem i Palestyną, jest zdania, że „proces pokojowy wydaje się być zatrzymany”. Jego zdaniem decyzja Donalda Trumpa o przeniesieniu ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy nie tylko wzmogła palestyńskie resentymenty, ale także podzieliła izraelskie społeczeństwo. „Tu w Jerozolimie są Izraelczycy, którzy się cieszą i inni, którzy kontestują tę decyzjęˮ – stwierdził zakonnik.

Przypomniał słowa św. Jana Pawła II: „Jeśli nie będzie pokoju w Jerozolimie, niemożliwy będzie pokój na całym świecie”. Zapewnił jednocześnie, że franciszkanie, którzy są tu od 800 lat, nigdy nie stracili nadziei, dlatego modlą się i „pozostają u boku ludzi, którzy cierpią, chcą dialogu i pokoju”.


AMBASADA STANÓW ZJEDNOCZONYCH W IZRAELU
Czytaj także:
Trump przenosi ambasadę USA do Jerozolimy. Papież Franciszek reaguje


GRZEGORZ PRZEMYK
Czytaj także:
Rocznica śmierci Grzegorza Przemyka. To jedna z najgłośniejszych zbrodni PRL

Źródło: KAI, AFP, PAP

Top 10
See More
Newsletter
Get Aleteia delivered to your inbox. Subscribe here.