Spacer po lesie kabackim, reklamówka, Biblia i jedna z najbardziej znanych marek odzieżowych na świecie – Forever 21. Co mają wspólnego? I dlaczego warto o tym napisać?
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Czasem na temat trafia się przypadkiem. Tak po prostu. Tym razem wystarczyło usiąść pod wiatą w Lesie Kabackim. Jak to bywa – na belce pod dachem wisiała reklamówka i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie tekst „JOHN 3,16”.
Nie trzeba być wytrawnym teologiem, aby zrozumieć przesłanie:
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.
Tylko dlaczego znalazł się on na reklamówce jednej z najbardziej znanych marek odzieżowych na świecie? Postanowiłem sprawdzić, co ma wspólnego moda z ewangelizacją.
Czytaj także:
Co łączy „Vogue’a”, Watykan i papieską tiarę?
Forever 21 – spełnienie „amerykańskiego snu”
Forever 21 to ponad sześćset sklepów na całym świecie, tłumy podczas otwarcia pierwszych trzech placówek w Polsce i tysiące różnorakich produktów w ofercie. To spełnienie „amerykańskiego snu” małżeństwa koreańczyków: Do Won Chang i Jin Sook Chang, które w 1981 r. przybyło do USA. Zaczęło się od 84-metrowego lokalu w Los Angeles, a dzisiaj są obecni w 58 krajach na 5 kontynentach (w tym 7 sklepów w Polsce).
Skąd ta popularność? Wiele wskazuje na to, że marka kierowana przede wszystkim do ludzi młodych (stąd 21 w nazwie) trafiła w gusta nie tylko młodzieży. Słynie z dużej oferty ubrań i dodatków, częstych zmian kolekcji oraz bardzo przystępnych cen (co zapewne wynika z tego, że większość ich produktów szyta jest w Chinach).
Czytaj także:
“Etykiety są na ubrania, nie na dzieci”. Nowa kampania znanej marki
Ewangelia według Forever 21
Jak zaczyna się dzień multimilionerów? O 5 rano – pójściem do kościoła. Twórcy firmy nigdy nie ukrywali swoich przekonań religijnych – są praktykującymi chrześcijanami. Niewiele możemy znaleźć o nich informacji, ale te są pewne.
Umieszczanie „J 3,16” na reklamówkach to nie jest jedyna ich aktywność na polu ewangelizacji. Sami jeżdżą na wyjazdy i misje ewangelizacyjne (często zamiast „zwyczajnych” wakacji).
Słynne torby z nadrukowanym na spodzie cytatem „John 3,16” od lat wzbudzały kontrowersje i stały się obiektem zainteresowania mediów. W 2012 roku w wywiadzie dla CNN, właściciel Do Won Chang dał jasną odpowiedź:
Ten wers pokazuje, jak bardzo Bóg nas kocha. Miłość, którą nam okazał przez poświęcenie swego Syna, Jezusa, jest dla mnie nieprawdopodobnie wielka. Mam nadzieję, że także inni doświadczą Bożej miłości. Dlatego umieściłem ten cytat na torbach.
Nie tylko reklamówki
Odniesienia do Jezusa i chrześcijaństwa pojawiają się nie tylko na reklamówkach. W kolekcji marki były koszulki i bluzy z takimi napisami: „Love, peace, faith, hope, Jesus”, „God”. „Believe in me, yours eternally, God” and „Three words to live by: prayer faith and trust, never doubt, believe in yourself”.
Jak Wam się podoba taka forma ewangelizacji?
Czytaj także:
Bliźniaczki Laskowskie. Piękne i zakochane w Jezusie blogerki modowe [wywiad]