Jak przeżyć święta w pokoju? W miłości? Pomimo zranień i rozczarowań?
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Nazwij swoje emocje
Święta to nie tylko ciepły rodzinny czas, ale też momenty sprzeczek i nieporozumień.
W takich chwilach przede wszystkim potrzebujemy nazwać trudne emocje, jakie się w nas pojawiają i nie odrzucać ich. Pamiętaj, że to, co próbujemy od siebie odepchnąć, pracuje w nas ze zdwojoną siłą. Tylko akceptacja nieprzyjemnych emocji pozwoli ci nad nimi zapanować i wyrazić je w konstruktywny sposób. To sprawi, że to ty będziesz zarządzać sobą, a nie będziesz sterowany przez swoje wnętrze.
Jak to zrobić w praktyce? Na początku uświadom sobie, że coś się w tobie dzieje. Weź głęboki oddech, poczekaj chwilę, aż emocje trochę osłabną. Następnie zastanów się, co to za emocje i skąd mogą pochodzić, co je uruchamia. Często bywa tak, że już sam proces myślowy wystarczy, aby emocje minęły lub się uspokoiły.
Czytaj także:
Jak jeść, żeby czuć się dobrze? 5 zasad świątecznej diety wg mentora żywieniowego
Powiedz o tym, co przeżywasz
Czasami będziemy potrzebować wyrazić swoje emocje. Możemy to zrobić, komunikując je drugiej osobie. Warto skorzystać z tzw. komunikatu JA. Powiedzieć, że to JA przeżywam określoną emocję w związku z daną sytuacją. W ten sposób bierzemy odpowiedzialność za własne uczucia, nie oskarżamy innych osób, nie obwiniamy ich za to, jak się czujemy.
Możemy powiedzieć o tym, co się w nas dzieje bezpośrednio danej osobie, która była bodźcem do wywołania w nas danej emocji. Gdy stwierdzimy, że jest to dla nas za trudne, możemy powiedzieć o całej sytuacji innej osobie, której bardziej ufamy. W tym celu dobrze jest zadzwonić do najlepszej przyjaciółki czy przyjaciela.
Czytaj także:
Pierwsze sprzeczki małżeńskie. Jak rozmawiać, by się porozumieć?
Reaguj tu i teraz
Jeżeli czujemy się na to gotowi, możemy wyrażać swoje emocje od razu – „tu i teraz” reagować na to, co usłyszeliśmy. Zazwyczaj dobrze jest jednak dać sobie chwilę czasu, aby zrobić to w sposób, który nikogo nie zrani. Wtedy, gdy już ochłoniemy, wracając do tematu.
Niekiedy trudno nam jest nazwać to, co się w nas dzieje, a tym bardziej komuś to zakomunikować. Może to być spowodowane tym, że nigdy nie ćwiczyliśmy nazywania i komunikowania uczuć lub tym, że emocje są zbyt silne, żebyśmy mogli o nich pomyśleć.
Wówczas możemy sobie z nimi poradzić poprzez rozładowanie ich w działaniu. Niekoniecznie potrzebujemy rzucać talerzami, ale możemy po prostu iść na spacer, pobiegać, zagrać na instrumencie, pośpiewać czy wziąć kąpiel. Polecam ci jeszcze przed świętami znaleźć własny skuteczny i konstruktywny sposób obniżania napięcia, jakie może się pojawić.
Czytaj także:
Jak budować wystarczająco dobre relacje?