Zanim 31 grudnia wybije północ i nastanie rok 2017, przypominamy kilka najciekawszych tekstów, które powstały od momentu naszego startu.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Końcówka roku to dobry moment, żeby trochę powspominać. Aż trudno uwierzyć, że Aleteia.pl wystartowała niespełna pół roku temu… Dziękujemy Wam, Drodzy Czytelnicy, że jesteście z nami i razem z nami tworzycie ten portal! 🙂
W sieci oficjalnie pojawiliśmy się 11 lipca. Jednym z pierwszych tekstów, który podbił Wasze (i nasze!) serca, była historia blogerki Emily Meyers. Pewnego dnia ta mama pięciorga małych dzieci, do szaleństwa zakochana w swoim mężu, dowiaduje się, że mąż ma raka… Na trop tej poruszającej do żywego historii wpadła Natalia Białobrzeska i nigdy byśmy nie przypuszczali, że opowieść “Miłość silniejsza niż śmierć” będzie miała kilka miesięcy później swój ciąg dalszy…
Lipiec to oczywiście także Światowe Dni Młodzieży. Staraliśmy się Wam je przestawiać “po naszemu”, czyli nie newsowo, ale przez pryzmat konkretnych ludzi. Tekst o dziewczynce, która zaczęła się rodzić na Jasnej Górze podczas papieskiej mszy, bardzo szybko stał się historią o międzynarodowym zasięgu – przedrukowały go wszystkie edycje Aletei, cytowały główne media. Tym oto sposobem autorka tekstu, Marta Brzezińska-Waleszczyk, która nie mogła być z nami w Krakowie (!), zakasowała resztę redakcji… 🙂
O papieżu Franciszku pisaliśmy przed ŚDM, w trakcie spotkania z młodzieżą, piszemy nadal i pisać będziemy, nad czym czuwa niezawodny Konrad Sawicki. Co ciekawe, Wasze największe zainteresowanie wzbudził w tym roku tekst “Gdy najważniejszy katolik spotyka najważniejszego agnostyka”, opowiadający o wizycie Stephena Hawkinga w Watykanie, która miała miejsce pod koniec listopada.
“Uszyłem żonie spódnicę” – zwierzył się pewnego dnia na naszym redakcyjnym spotkaniu Kamil Szumotalski. Wiedzieliśmy od razu, że to sensacyjne wyznanie jest świetnym tematem na tekst. Oczywiście nie o tym, jak wykrawać materiał i okiełznać maszynę do szycia, ale o tym, jak w małżeńskiej codzienności wspinać się na różne “everesty” – z miłości do drugiej połówki.
Miłość niejedno ma imię… Fani programu “The Voice of Poland” pewnie do dziś wspominają dziewiętnastoletniego Adama Stachowiaka i jego poruszającą “Piosenkę dla Mamy”. Chłopak śpiewa: “Dzięki Tobie umiem żyć, umiem śnić, umiem kochać i wybaczać. Więc wybaczam Ci, że Cię nie ma dziś”. Utwór natychmiast rozszedł się po sieci, z której wyłowiła go Anna Malec. Czy jest wśród Was ktoś, kto go jeszcze nie słyszał?
A skoro już jesteśmy przy różnego rodzaju wyznaniach… Pamiętacie tekst Tomasza Reczko “Byłem w katolickiej mafii. I jestem z tego dumny”? Jeśli ktoś z Was go nie czytał, warto nadrobić. Asekuracyjnie zapewniamy tych, w których tytuł artykułu wzbudził jakiś niepokój, że wszelkie działania naszego redakcyjnego kolegi są zgodne z prawem.
Zauważyliśmy, że chętnie czytacie teksty opisujące różnego rodzaju ciekawostki (tak, będziemy je dalej publikować!). W tej kategorii w niekwestionowanej czołówce znalazł się artykuł mówiący o tajemniczych zjawiskach towarzyszących otwarciu grobu Chrystusa. Grób otwarto pod koniec października, po raz pierwszy od dwóch wieków.
“Co Biblia tak naprawdę mówi o seksie?” – zapytaliśmy pewnego razu eksperta od Pisma Świętego, Romana Zająca. Pytanie było w punkt. Ale musimy się Wam do czegoś przyznać. Tak naprawdę do podjęcia tego tematu zainspirował nas komentarz na Facebooku jednej z naszych Czytelniczek, która zastanawiała się, czy katolickie małżeństwo może się także kochać po prostu dla przyjemności. Odpowiedź znajdziecie w tekście. I tak, uważnie słuchamy Waszych wypowiedzi! 🙂
Jak doskonale wiecie, o relacjach damsko-męskich piszemy sporo, i tych tematów w 2017 roku na pewno nie porzucimy, bo widzimy, że są dla Was bardzo ważne. Tekst “To jedno proste pytanie ocaliło moje małżeństwo”, opisujący doświadczenia pisarza Richarda Paula Evansa, to absolutna czołówka na naszym portalu. Artykuł przeczytało niemal 150 tys. osób, a udostępniony został 13 tysięcy razy. (No dobrze, to nie są jeszcze milionowe wyniki, ale pracujemy nad tym ;)).
Za nami naprawdę piękny rok! Dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak dołączyć się do zespołu Pentatonix i razem z artystami głośno zaśpiewać „Hallelujah”. To właśnie ten utwór był na naszym portalu najchętniej przez Was słuchany. Przypadek? Nie sądzimy 🙂