Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Krok po kroku pokazujemy religijne źródła oraz wyjaśniamy wszystkie okoliczności, które doprowadziły do stworzenia Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Skąd się wzięła intronizacja
Idea intronizacji, przyjęcia Chrystusa za Króla i Pana, jest rozwinięciem aktu poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusowemu, wynikającego z objawień francuskiej wizytki z Paray-le-Monial św. Małgorzaty Marii Alacoque (1647-1690). Święta ta była mistyczką, której Pan Jezus w objawieniach przedstawiał swe Serce, kochające ludzi i spragnione ich miłości. Kult Najświętszego Serca Pana Jezusa został uznany oficjalnie w 1765 r. przez papieża Klemensa XIII.
11 czerwca 1899 r., w przededniu Roku Jubileuszowego 1900, Leon XIII dokonał poświęcenia całego rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Akt ten oznaczał jednocześnie poddanie się władzy królewskiej Jezusa Chrystusa i uznanie Go za swojego Pana, „ponieważ wszelki objaw czci, hołdu i miłości względem Bożego Serca odnosi się w rzeczywistości do osoby samego Chrystusa” (encyklika „Annum sacrum”).
Po co nam uroczystość Chrystusa Króla
Rozwinięciem idei zawierzenia świata Sercu Jezusowemu było ustanowione przez Piusa XI w 1925 r. święto Jezusa Chrystusa Króla. Sensem tego nowego święta, jak wyjaśniał papież w encyklice „Quas primas”, było uznanie panowania i władzy Chrystusa zarówno w życiu osobistym chrześcijan jak i całych społeczności. Miało ono służyć odnowie wiary, także w przestrzeni publicznej, która szczególnie – zdaniem papieża – narażona jest na wypieranie zeń wartości i zasad chrześcijańskich.
W 1969 r. papież Paweł VI podniósł święto Chrystusa Króla do rangi uroczystości, postulując czcić Chrystusa jako Króla Wszechświata.
Jak to było w Polsce
Idea poświęcenia Najświętszemu Sercu Jezusowemu szybko dotarła do Polski i nawiązano do niej na początku odbudowy niepodległej Polski. Po raz pierwszy aktu oddania Polski Najświętszemu Sercu dokonał prymas kard. Edmund Dalbor na Jasnej Górze 27 lipca 1920 r., w przeddzień Cudu nad Wisłą. Rok później akt ten został odnowiony przez cały Episkopat – z udziałem tysięcy wiernych – w krakowskiej bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Święto Chrystusa Króla od samego początku było uroczyście obchodzone w Polsce. W 1927 r. powstał w Poznaniu komitet budowy pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa, który miał być także monumentem wdzięczności za odzyskaną niepodległość. Pomnik ten uroczyście odsłonięto 30 października 1932, w święto Chrystusa Króla. Pomnik zburzyli Niemcy zaraz po wejściu do miasta w 1939 r., wysadzając go w powietrze. A figurę Chrystusa przetopiono na kule armatnie. Obecnie, od kilku lat trwają starania o odbudowę tego pomnika i postawienie go ponownie w godnym miejscu stolicy Wielkopolski.
O co chodzi z objawieniami Rozalii Celakówny
Objawienia Rozalii Celakówny, krakowskiej mistyczki żyjącej w latach 1901 – 1944, przypadły na ostatnie lata przed wybuchem II wojny światowej. Ich treścią było propagowanie kultu Serca Jezusa oraz idei aktu intronizacji.
Wizjonerka pisała, że „ostoją się tylko te państwa, w których będzie Chrystus królował. Jeżeli chcecie ratować świat, trzeba przeprowadzić Intronizację Najświętszego Serca Jezusowego we wszystkich państwach i narodach na całym świecie”.
Wiosną 1939 r. Rozalia zapisuje znamienne słowa: „Wielkie, ogromne są grzechy Narodu Polskiego. Sprawiedliwość Boża chce ukarać ten Naród za grzechy i zbrodnie, a przede wszystkim za grzechy nieczyste, morderstwa i nienawiść. Jest jednak ratunek dla Polski: jeżeli uzna mnie za Króla i Pana swego w całym tego słowa znaczeniu, tzn. musi przyjść w Polsce panowanie Chrystusa przez Intronizację, nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym Państwie z Rządem na czele. To uznanie ma być potwierdzone porzuceniem grzechów, zupełnym zwrotem ku Mnie”.
Jak prywatne objawienia wpłynęły na polski Kościół
Na skutek rozwijającej się pobożności związanej z objawieniami Celakówny kard. Adam Sapieha zatwierdził w 1946 r. Dzieło Osobistego Poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusowemu, utworzone przez grupę świeckich z Krakowa. Koła Dzieła powstały szybko w kilku polskich miastach.
Inspirowany tym Episkopat, z inicjatywy prymasa Wyszyńskiego, podjął decyzję o zawierzeniu Narodu Polskiego Najświętszemu Sercu Jezusowemu, co – po trzech latach duchowych przygotowań – nastąpiło 28 października 1951 r. W święto Chrystusa Króla uroczysty akt intronizacji czyli poświęcenia Polski Najświętszemu Sercu Jezusa dokonany został we wszystkich katedrach i kościołach parafialnych. W specjalnym orędziu Episkopat podkreślał jego znaczenie, tłumacząc: „przez to uroczyste poświęcenie Narodu wyrażamy niezłomną wolę, by wszystkie dziedziny życia naszego, zarówno prywatne jak publiczne, były urządzone według zasad Jezusa Chrystusa”. 25 lat później w 1976 r., w ostatnią niedzielę roku kościelnego w kościołach ponowiono akt oddania Narodu Sercu Pana Jezusa.
Zamieszanie wokół ruchów intronizacyjnych
Zainteresowanie objawieniami Celakówny zdecydowanie wzrosło w latach dziewięćdziesiątych, po otwarciu jej procesu kanonizacyjnego na terenie archidiecezji krakowskiej w 1996 r. przez ks. kard. Franciszka Macharskiego. Proces Rozalii Celakówny na szczeblu diecezjalnym został zakończony w 2007 r. i dokumenty przekazano do Rzymu.
W okresie tym powstaje oddolnie, początkowo bez aprobaty władz kościelnych, szereg ruchów intronizacyjnych, odwołujących się do objawień krakowskiej mistyczki. Jednak dokonywana przez nie płytka interpretacja objawień Rozalii wywołała wiele zamieszania. Słowa Celakówny bywały interpretowane jako domaganie się intronizacji Chrystusa na Króla Polski, co miało być dokonane nie tylko przez władze kościelne ale i polityczne.
Ks. Władysław Kubik SJ, wicepostulator jej procesu beatyfikacyjnego, wyjaśnia w sposób jednoznaczny, że w swoich pismach Celakówna odwoływała się co prawda do konieczności intronizacji Serca Jezusowego w życiu osobistym i społecznym, ale nigdy nie proponowała, aby dokonać intronizacji Chrystusa na Króla Polski.
Korekta ze strony Episkopatu
W wyniku powstałego zamieszania sprawą intronizacji w ostatnich latach zajęła się Konferencja Episkopatu Polski. Powołała w tym celu w 2013 r. specjalny Zespół ds. Ruchów Intronizacyjnych pod przewodnictwem biskupa opolskiego Andrzeja Czai.
W efekcie podjętej dyskusji przedstawiciele ruchów intronizacyjnych odstąpili od domagania się uznania Chrystusa Królem Polski. Określono wspólny cel: „Nie ogłaszać Chrystusa Królem, bo Nim już jest, lecz uznać Go Królem i poddać się Jego prawu!” Biskup wyjaśnia dalej, że “w takim rozumieniu aktu oddania się Jezusowi ujawniło się podobieństwo do tego, o czym od dawna mówią i praktykują środowiska oazowe i charyzmatyczne, czyli uznać Jezusa Panem i Zbawicielem”.
Ostateczną formułę Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana biskupi zatwierdzili 16 kwietnia br. na 372. zebraniu plenarnym. Ustalono, że uroczysta proklamacja Aktu odbędzie się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach w sobotę 19 listopada br. – w przeddzień uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Następnego dnia akt ten zostanie odnowiony we wszystkich świątyniach katolickich w Polsce.
Co zawiera Jubileuszowy Akt
A w liście pasterskim z 11 października br. biskupi wyjaśniają, że „zasadniczym celem dokonania aktu jest uznanie z wiarą panowania Jezusa, poddanie i zawierzenie Mu życia osobistego, rodzinnego i narodowego we wszelkich jego wymiarach i kształtowanie go według Bożego prawa”.
Sam akt wykorzystuje biblijną formułę przymierza Boga z narodem i wpisuje się w tradycję podobnych aktów, które miały miejsce w dziejach Polski i Kościoła. W dokumencie znalazły się m.in.: odnowienie przymierza chrzcielnego narodu, wyrażenie wdzięczności Chrystusowi za jego miłość i łaski, przebłagalna modlitwa za grzechy osobiste i społeczne, a także zawierzenie Chrystusowi Polski i całego narodu.
Przeczytaj rownież rozmowę z bp. Andrzejem Czają: Gdy z wiarą wyznaję, że Jezus jest Panem – osiągam zbawienie. Gdy ogłaszam Go Królem Polski, jest to akt polityczny