Przebaczenie jest zmartwychwstaniem. Dzięki niemu wspomnienie doświadczonej krzywdy, która była drogą śmierci i przekleństwa, staje się drogą życia i błogosławieństwa.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Przebacz najpierw samemu sobie
Nie jest to ani najprostsze, ani najbardziej oczywiste. Tymczasem miłość do samego siebie jest przecież przykazaniem, a miłowanie bez przebaczenia nie jest możliwe. Mamy to w pamięci, kiedy chodzi o miłość do Boga albo do naszych braci. Ale często zapominamy w odniesieniu do nas samych.
Zbyt często pogrążamy się w nieustannym żalu i poczuciu winy. Wyrzucamy sobie, że nie stanęliśmy na wysokości zadania, nie dotrzymaliśmy słowa. Albo że pomyliliśmy się lub popełniliśmy błąd, który niesie za sobą surowe konsekwencje. Jeśli nasza przeszłość przeszkadza nam żyć w pokoju, być w pełni sobą, to znak, że potrzebujemy przebaczyć sobie samemu i innym ludziom.
Nie myl przebaczenia z zapomnieniem
Proces przebaczenia nie polega na zaprzeczeniu zranienia ani na ukrywaniu go. Wręcz przeciwnie: droga przebaczenia jest przede wszystkim drogą prawdy, a więc wydobycie krzywdy na światło dzienne jest tu niezbędne.
Aby przebaczyć, trzeba zacząć od uświadomienia sobie, że zostaliśmy zranieni. Potrzebujemy zobaczyć i nazwać konkretną krzywdę.
Nie „instrumentalizuj” przebaczenia
Przebaczenie może być używane jako środek do zniszczenia drugiej osoby, do manipulowania nią i czynienia z niej podwójnego winnego. „Nie dość, że jesteś winien mojej krzywdy, to teraz powinieneś być mi wdzięczny za to, że w swojej wielkiej dobroci ci przebaczyłem.” To pseudoprzebaczenie, w przeciwieństwie do postawy autentycznie miłosiernej, jest zupełnie wynaturzone. Kieruje nim bowiem nie miłość, ale pycha lub złośliwość.
Oczyść intencje
W jaki sposób odróżnić owo pseudoprzebaczenie od autentycznego wybaczenia? Istnieje wiele kryteriów, które możemy zastosować. Można np. postawić sobie odpowiednie pytania:
Czy jestem gotów poprosić o przebaczenie jako pierwszy? Co jest celem mego przebaczenia? Na pewno to, by ta druga osoba wzrastała, zwłaszcza w szacunku do samej siebie? Czy mam w sobie zgodę, by przebaczyć tej osobie, zanim jeszcze ona sama poprosi mnie o przebaczenie? Jestem w stanie przebaczyć tej osobie bez słowa, ryzykując, że moje przebaczenie będzie źródłem upokorzenia? Czy jestem gotów czekać tak długo, jak to potrzebne, aby okazać przebaczenie, wiedząc, że właściwy czas być może nigdy nie nadejdzie?
Nie obawiaj się przebaczenia
To nie przebaczenie jest naprawdę niebezpieczne, ale jego brak! I pamiętajmy – to ważna wskazówka – że przebaczenie (to, o które prosimy lub które sami chcemy okazać) można wyrazić na tysiąc sposobów. Zatem nie tylko słowami…
Czytaj także:
Dlaczego dobrze jest prosić Boga o przebaczenie podczas wieczornej modlitwy?
Przebacz słowami i/lub gestami
Niekiedy przebaczenie komuś lub poproszenie o wybaczenie odbywa się bez słów. Ale oczywiście o wiele lepiej jest, kiedy je wypowiemy! Kiedy ktoś mówi: „Proszę cię o wybaczenie” albo „Wybaczam ci” – jest to też znak otwartości serca.
Naturalnie, jak już pisaliśmy, przebaczenie może być wyrażone w inny sposób. Na przykład pocałunkiem. Jeśli przebaczenie jest inspirowane miłością, to miłość umie znaleźć właściwe formy, które wyrażają owo przebaczenie. A jednocześnie szanują wrażliwość drugiej osoby. Uśmiech, czuły gest, miłe słowo mogą być bardzo jasnymi znakami wzajemnego przebaczenia, nawet jeśli nie zawsze są w stanie zastąpić słowa.
Przebaczenie wymaga czasu
Proces ten może wymagać wiele czasu. Więc warto go sobie dać (i uczyć tego także nasze dzieci). Niczego na siłę nie przyspieszajmy, nie popadajmy w zniechęcenie, szanujmy swoje tempo. Tu przecież nie chodzi o pośpiech, ale o prawdę.
Pamiętajmy jednak, że zepchnięcie czegoś do niepamięci nie jest przebaczeniem.
Przebaczaj w porę i nie w porę
„Jest już za późno” – to kłamstwo Szatana. To on nam wmawia, że nasze dramaty są pozbawione nadziei, nasze wybory nieodwracalne. I że w niektórych przypadkach przebaczenie jest niemożliwe do otrzymania lub udzielenia. A my nabieramy się na te kłamstwa, ponieważ bezwarunkowa miłość Boga wydaje nam się nieprawdopodobna. Tymczasem, jak mówi Pismo, „dla Boga nie ma nic niemożliwego”. Wierzysz w to?
Wzywaj Ducha Świętego
Przebaczenie uzdrawia naszą pamięć, przynosząc nam pokój. Wspomnienie doświadczonej krzywdy, która była drogą śmierci i przekleństwa, staje się drogą życia i błogosławieństwa.
Naprawdę, przebaczenie jest zmartwychwstaniem, przejściem od śmierci do życia. Uzdalnia nas do niego zmartwychwstały Jezus. To On prosi nas o to, byśmy przebaczali „siedemdziesiąt siedem razy” (Mt 18, 22). A to znaczy: bez końca.
Nie bójmy się prosić Ducha Świętego, żeby pomógł nam wydobyć na światło dzienne wszystkie krzywdy, które powinniśmy wybaczyć. I żeby uzdolnił nas do głębokiego przebaczenia oraz pojednania.
Luc Adrian
Czytaj także:
Nowenna o przebaczenie, czyli 9 dni prowadzących do wewnętrznego uzdrowienia
Czytaj także:
Czy wszystko można wybaczyć?