Pewne czyny wydają się niewybaczalne, szczególnie takie, które głęboko nas zraniły. Nie należy jednak zapominać, że Bóg zawsze daje nam łaskę przebaczenia naszym winowajcom, nawet jeśli wymaga to pokonania długiej drogi, nim będziemy w stanie to zrobić.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
„Przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy naszym winowajcom”. To jasne – przekazując nam tę modlitwę, Jezus nałożył na nas obowiązek wybaczania zawsze tym, którzy nas skrzywdzili. Nawet jeśli wydaje nam się to niemożliwe, z uwagi na okropne okoliczności, w jakich zostaliśmy zranieni (czy to w odległej czy niedalekiej przeszłości), wiemy, że Pan zawsze daje nam łaskę niezbędną do wypełniania Jego przykazań, nawet jeśli wydaje nam się to naprawdę utopijne. Konieczne jest tu jednak poczynienie kilku uwag.
Przebaczaj w nadziei na pojednanie po śmierci
Naprawdę przebaczyć możemy jedynie osobie, która prosi nas o wybaczenie za zło, które nam uczyniła. Jeśli tego nie robi, możemy jej wybaczyć jedynie w nadziei, że pewnego dnia zwróci się do nas z prośbą o wybaczenie. Ponieważ wybaczenie jest autentyczne jedynie wówczas, gdy pragniemy rzeczywiście pojednać się później z naszym winowajcą, jedynie jeśli mamy nadzieję przekazać mu jak najszybciej pocałunek pokoju.
A jeśli pojednanie tu na ziemi wydaje się rzeczywiście niemożliwe, z powodu przemocy, która zadała rany lub doprowadziła do poróżnienia, możemy wybaczyć jedynie w nadziei na pojednanie po śmierci, w nadziei, że ta druga osoba będzie stale prosić o przebaczenie za „zrujnowanie nam życia” i że będzie wówczas kimś „zupełnie innym”, całkowicie przemienionym. Gdy brak tej nadziei, w przypadku, gdy ta druga strona nie prosi o nie, przebaczenie jest rzeczą absolutnie niemożliwą. Ale dla Boga nie ma nic niemożliwego!
Naucz się szanować drogę każdego człowieka
Nie trzeba dodawać, że dużo łatwiej jest nam przebaczać, jeśli sami doświadczyliśmy tego cudu, że to nam wybaczono. Dlatego tak ważne jest nauczyć dzieci, by prosiły o wybaczenie za swoje nieposłuszeństwo, za swoją krnąbrność, aby mogły zasmakować tej radości przebaczenia w młodym wieku i nie wahały się prosić o przebaczenie później, gdy zdarzy im się popełnić jakiś poważny błąd. Jak wielu dorosłych przyznaje, że w młodości przyjmowano ich „przeprosiny”, ale nigdy nie nauczono prawdziwej skruchy za własne błędy!
W końcu też, wobec osób, które zostały straszliwie upokorzone, należy unikać przytaczania przykładów przebaczenia, które zwykłym śmiertelnikom mogą wydawać się „heroiczne”, a im, nie bez słuszności, będą się wydawać nieskończenie bardziej proste od przebaczenia, jakie pewnego dnia powinni okazać. W końcu też, szanujmy drogę każdego człowieka. Nie obwiniajmy osób, które potrzebują wiele czasu, aby w ich sercach dojrzało trudne i cudowne przebaczenie, do którego pewnego dnia będą zdolni.
O. Pierre Descouvemont
Czytaj także:
Czy można wybaczyć zdradę?
Czytaj także:
Czy wybaczyć oznacza zapomnieć?