separateurCreated with Sketch.

Od hardości do całkowitego zaufania Bogu. Historia Kasi i Grzegorza

Założyciele Trust24.pl
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dariusz Dudek - 20.08.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ich małżeństwo zostało wystawione na wiele prób, od poważnych problemów zdrowotnych Kasi po kryzys małżeński.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Katarzyna Trzeciak i jej mąż Grzegorz przeżyli wiele trudnych chwil w swoim małżeństwie, a ich historia nawrócenia jest dowodem na to, że nawet w najciemniejszych momentach można znaleźć drogę do odnowy i szczęścia. Ich świadectwo, pełne bólu, nadziei i wiary, jest inspiracją dla innych par przechodzących przez kryzysy.

Początki związku

Kasia od najmłodszych lat zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. „Choruję bardzo ciężko od drugiego roku życia, mam zespół chorób autoimmunologicznych i bardzo często byłam w szpitalu” – wspomina. Problemy zdrowotne sprawiły, że Kasia musiała walczyć o swoje zdrowie na różne sposoby, a jej rodzice próbowali wszystkiego, by jej pomóc, od medycyny konwencjonalnej po alternatywne metody leczenia.

Grzegorza poznała, gdy miała 19 lat. Grzegorz, również członek wspólnoty katolickiej, stał się dla niej autentycznym wsparciem. „On mnie uczył takiego oddania, oddania życia Bogu i pozostawieniu Mu decyzji” – mówi Kasia. Ich związek opierał się na głębokiej wierze i wzajemnym szacunku, co było fundamentem ich relacji.

Wczesne lata małżeństwa

Para pobrała się, mimo że kilka miesięcy przed ślubem dowiedzieli się, że mogą mieć trudności z posiadaniem dzieci. „Mój mąż powiedział mi wtedy, że sobie poradzimy, że to zależy od Boga, a nie od ludzi” – wspomina Kasia. Pomimo tej niepewności, ich wiara w Boga pomogła im przetrwać najtrudniejsze chwile. Wkrótce po ślubie Kasia zaszła w ciążę, co było dla nich wielkim błogosławieństwem.

Niestety, ich szczęście było krótkotrwałe. Kasia i Grzegorz doświadczyli wielu strat i komplikacji zdrowotnych związanych z kolejnymi ciążami. „Gdy traciliśmy kolejne dzieci, to uczepiłam się słów męża, że wszystko zależy od Boga” – mówi Kasia. Mimo tych trudności, udało im się doczekać trójki dzieci, które są teraz dla nich źródłem radości i dumy.

Kryzys 

W miarę upływu czasu, ich małżeństwo zaczęło napotykać na poważne problemy. Grzegorz, pracujący na statku, zaczął coraz bardziej odsuwać się od Kasi. „Mój mąż przyszedł do mnie i powiedział mi, że chce wyjechać, odpocząć od nas” – opowiada Kasia. Grzegorz, zmęczony pracą i problemami osobistymi, szukał ucieczki, co jeszcze bardziej pogłębiło kryzys w ich związku.

Katarzyna była zrozpaczona, ale postanowiła walczyć o swoje małżeństwo. „Miałam takie przeświadczenie, że mój mąż mnie kocha” – mówi. Pomimo trudności, Kasia wierzyła, że ich miłość i wiara mogą przezwyciężyć te trudności. Szukała wsparcia duchowego i przez kontakt z zaprzyjaźnionymi siostrami brygidkami z Częstochowy, trafiła pod opiekę ojca Anzelma, byłego egzorcysty.

Droga do nawrócenia

Pod kierunkiem ojca Anzelma Kasia zaczęła odnajdywać duchowe wsparcie. „Powiedział mi, że tylko miłością bezwarunkową zdobędę męża z powrotem” – wspomina. Kasia zaczęła dziękować Bogu za wszystkie doświadczenia, zarówno te dobre, jak i złe. „Zaczęłam sobie zdawać sprawę, że nigdy tak naprawdę Bogu nie dziękuję za to, w jakiej jestem sytuacji” – mówi. 

Kobieta zaczynała zmieniać także swoje zachowanie. Dotarło do niej, że jej duża pewność siebie, brak pokory i nieumiejętność odpuszczania krzywdzi męża. Na pierwszej spowiedzi o. Anzelm powiedział: «Boże, że on jeszcze z tobą tyle wytrzymał!». To było wstrząsające” – wspomina Kasia.

Kasia i Grzegorz, mimo wielu trudności, zdecydowali się na wspólne zawierzenie swojego życia Jezusowi przez ręce Matki Bożej. To duchowe zobowiązanie stało się dla nich punktem zwrotnym. „Rozpoczęliśmy zawierzenie 12 lipca, a zakończyliśmy 15 sierpnia” – wspomina Kasia. Zawierzenie pomogło im odnaleźć spokój i siłę do dalszej walki.

Przebaczenie i nowe życie – Trust24.pl

Kluczowym momentem w ich historii było przebaczenie. „Przebaczyłam mu” – mówi Kasia. Przebaczenie pozwoliło im zacząć odbudowywać swoje małżeństwo na nowo. „Napisałam do swojego spowiednika to wielkimi literami, kilka zdań i napisałam to do moich kochanych Sióstr Brygidek” – dodaje. Wkrótce Grzegorz również zaczął zmieniać swoje życie, co jeszcze bardziej zbliżyło ich do siebie.

Wspólnie otworzyli firmę produkującą różańce i łańcuchy zawierzenia, co stało się ich nowym źródłem utrzymania i misją życiową. Firma, nazwana Trust24.pl, miała być symbolem ich wiary i ufności w Boże prowadzenie. „Otworzyliśmy swoją firmę w dzień, kiedy zaczęliśmy przygotowanie do zawierzenia” – mówi Kasia.

Katarzyna i Grzegorz Trzeciakowie

Wyjątkowe znaki

Kasia i Grzegorz wielokrotnie doświadczali duchowych znaków, które utwierdzały ich w wierze. Jednym z nich było logo ich firmy, które zaprojektował Grzegorz. Pewnego dnia obudził się z przekonaniem, że ono ma wyglądać tak, a nie inaczej. Okazało się być bardzo podobne do korony cierniowej noszonej przez brygidki! „Rozwaliło nas to totalnie” – mówi Kasia. To było dla nich potwierdzenie, że są na właściwej drodze.

Innym znakiem była pomoc, jaką zaczęli otrzymywać od nieznajomych ludzi. Kasia opowiada, jak wielokrotnie otrzymywali wsparcie finansowe i duchowe w momentach, kiedy najbardziej tego potrzebowali. „Za każdym razem, kiedy już myśleliśmy, że już po prostu nic nas nie czeka, że firma padnie, ktoś dzwonił z nowym zamówieniem albo kogoś spotykamy” – mówi Kasia.

Codzienna walka i nadzieja

Mimo wielu trudności, Kasia i Grzegorz nie poddają się. „Trzyma nas nadzieja przy życiu, że Bóg daje większą łaskę tam, gdzie więcej zawaliliśmy w swoim życiu” – mówi Kasia. Ich życie jest pełne wyzwań, ale również miłości i wdzięczności. „Podjęliśmy decyzję, że jesteśmy szczęśliwi tu i teraz” – podkreśla Kasia.

Ich codzienna walka to nie tylko problemy finansowe, ale także zdrowotne i emocjonalne. Kasia zmaga się z chorobami autoimmunologicznymi, a ich dzieci mają swoje trudności, w tym spektrum autyzmu. Jednak dzięki wzajemnemu wsparciu i wierze, udaje im się przetrwać te trudne chwile.

Pomoc innym

Kasia i Grzegorz pomagają również innym parom w kryzysie. „Wspólnie ukończyliśmy 2,5-letnie studium przy kurii w Gdańsku do pracy z narzeczonymi” – mówi Kasia. Ich doświadczenia i wiedza stały się cennym wsparciem dla innych. „Ludzie dzwonią do nas z problemami, bo wiedzą, że mogą na nas liczyć” – dodaje.

Ich praca nie ogranicza się tylko do małżeństw. Katarzyna stale się szkoli i podnosi swoje kwalifikacje oraz otworzyła gabinet terapeutyczny, w którym pomaga osobom w kryzysie. „Trafili do mnie ludzie, którzy są po czterech, sześciu, ośmiu terapiach u specjalistów” – mówi Kasia. Jej podejście, oparte na wierze i osobistym doświadczeniu, przynosi wyjątkowe rezultaty.

„Największym naszym skarbem jest to, że Bóg nam dał taką łaskę, że jesteśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy i że możemy się z tym dzielić z ludźmi i im pomagać”.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.