separateurCreated with Sketch.

Kpina z Kościoła katolickiego? Rutkowski poświęcił samochody [Wyjaśniamy]

Ksiądz błogosławi pojazdy

Zdjęcie poglądowe

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dariusz Dudek - 31.07.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Kilka dni temu internet obiegła informacja, że słynny detektyw Krzysztof Rutkowski w blasku fleszy poświęcił całą flotę swoich samochodów. Internauci komentowali to jako kpinę z Kościoła.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Poświęcenie pojazdów Krzysztofa Rutkowskiego

Wydarzenie odbyło się z okazji wspomnienia św. Krzysztofa, patrona kierowców. Słynny polski detektyw udał się do kościoła św. Stanisława Kostki w Aleksandrowie Łódzkim, gdzie ks. Jacek Stasiak pobłogosławił wszystkie pojazdy. Ksiądz zapraszał wiernych na niedzielne błogosławieństwo, reklamując je przybyciem Rutkowskiego.

Wielu internautów było oburzonych tym wydarzeniem, pisząc o „show” i „cyrku”. Lider stowarzyszenia Polska Laicka w rozmowie z WP powiedział także: „To jest kolejny dowód na upadek Kościoła. Działania tego księdza nie mają nic wspólnego z misją Kościoła. Doszło do kompletnego «pomieszania z poplątaniem».”

W jednym ma na pewno rację: działania ks. Stasiaka nie wpisują się w misje Kościoła. Dlaczego?

Ks. Jacek Stasiak jest suspendowany

Już w 2013 r. ówczesny arcybiskup łódzki Marek Jędraszewski nałożył na ks. Jacka Stasiaka karę suspensy. Polega ona na zakazie sprawowania czynności kapłańskich, czyli przede wszystkim sakramentów. Jeśli mimo zakazów ksiądz będzie ich udzielał, choć będą ważne, staną się również niegodziwe, a wszyscy wierni uczestniczący w takich mszach świętych zaciągają ciężką winę moralną, bo nie trwają w jedności z Kościołem. 

Kara suspensy została wymierzona ks. Stasiakowi, gdyż nie stosował się do wyraźnych poleceń swojego biskupa co do sprawowania mszy poza miejscem do tego wyznaczonym.

Prywatny kościół ks. Jacka Stasiaka

Ks. Jacek Stasiak pochodzi z Aleksandrowa Łódzkiego. W pewnym momencie zamieszkał tam jako rezydent, zajął się działalnością gospodarczą i popadł w konflikt z miejscowym proboszczem. Po jakimś czasie, po porozumieniu z władzami Kościoła ewangelicko-augsburskiego odkupił od nich nieużywany przez nich kościół i wyremontował go. Zaczął organizować tam wystawy i koncerty, a z biegiem czasu – msze święte. Także uroczystości miejskie, rozpoczęcie roku szkolnego czy święta narodowe i związane z nimi msze odbywały się w kościele Stanisława Kostki.

Metropolita łódzki początkowo wydał zgodę na odprawianie tam Eucharystii, ale jednocześnie poprosił ks. Jacka o zaprzestanie działalności gospodarczej oraz podjęcie współpracy z lokalnym proboszczem. Ks. Stasiak odmówił i mimo upomnień kanonicznych nie podporządkował się biskupowi, któremu w dni święceń przyrzekał „cześć i posłuszeństwo”. W związku z tym nałożona została na niego kara suspensy.


Warto mieć to na uwadze i, po pierwsze, nie uczestniczyć w sprawowanych przez niego nabożeństwach z troski o własne życie duchowe, po drugie – modlić się o jedność i, po trzecie, mieć świadomość, że nie wszystkie kontrowersje, które dzieją się w „Kościele w Polsce”, dotyczą rzeczywiście Kościoła katolickiego.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.