Elon Musk o tragedii w rodzinie i walce z ideologią wokeizmu

W wywiadzie dla Daily Wire, Musk otwarcie mówił o stracie swojego syna, Xavier’a, który po tranzycji płciowej przyjął tożsamość Vivian Jenna Wilson. W tle tej opowieści słychać również echo trwającej w Polsce debaty na temat zakazu przeprowadzania tranzycji płciowej u dzieci.

W czasie pandemii wiele dzieci i młodzieży zmagało się z poważnymi problemami psychicznymi. Naturalne trudności związane z dojrzewaniem zostały spotęgowane przez restrykcje i lęki wynikające z sytuacji epidemicznej. W tym kontekście pojawiły się pseudoterapeuci i kliniki tranzycyjne, które zamiast pomóc młodym ludziom w przezwyciężaniu problemów psychicznych, oferowały „zmianę płci” jako rozwiązanie. Elon Musk opowiadał, jak presja wywierana przez tych rzekomych specjalistów skłoniła go do podpisania dokumentów umożliwiających podanie blokerów dojrzewania jego synowi, Xavierowi.

Musk przyznał, że w tamtym czasie nie zdawał sobie sprawy z tego, jakie konsekwencje niesie za sobą stosowanie tych środków. „Było wiele zamieszania i powiedziano mi wtedy, że on może popełnić samobójstwo…” – wspominał. Argumentacja, jaką stosowali terapeuci, była prosta: jeśli rodzice nie zgodzą się na tranzycję płciową, ich dzieci mogą targnąć się na swoje życie. Jednak skutki tych działań były tragiczne. 

Xavier zmienił swoją tożsamość na Vivian Jenna Wilson, ale zamiast rozwiązania problemów, doświadczył jeszcze większego rozbicia psychicznego. Musk mówi o tym z goryczą: „Mój syn Xavier nie żyje, zabity przez wirusa woke”.

Elon Musk zapowiedział, że nie spocznie, dopóki nie zniszczy tego, co nazywa „wirusem wokeizmu”. Opisuje ideologię woke jako niebezpieczną i destrukcyjną, szczególnie dla młodych ludzi. W jego ocenie, łatwość z jaką w USA można uzyskać blokery dojrzewania i przeprowadzać tranzycje płciowe u dzieci, jest alarmująca. Miliarder podkreśla, że nikt nie poinformował go o przerażających skutkach tych środków, które w rzeczywistości działają jak środki sterylizacyjne.

W rozmowie z Jordanem Petersonem, Musk wyraził swoją determinację w walce z ideologią wokeizmu. „Po tym wszystkim przyrzekłem, że zniszczę wirusa obudzonego umysłu… (woke – przyp. red.) i jak na razie, robimy pewne postępy.” Jego działania mają na celu uświadomienie społeczeństwa i ochronę innych rodzin przed podobnymi tragediami. Elon Musk nie tylko krytykuje obecną sytuację, ale również aktywnie działa na rzecz zmiany. Przekazuje swoją historię jako przestrogę i apeluje o rozsądek oraz ostrożność w podejmowaniu decyzji dotyczących zdrowia psychicznego i fizycznego dzieci.

W swojej walce z ruchem woke Musk nie jest osamotniony. Jego historia spotyka się z dużym odzewem, a dyskusje na ten temat nabierają coraz większego rozgłosu. To, co zaczęło się jako osobista tragedia, przerodziło się w szeroką debatę społeczną, której celem jest ochrona dzieci przed nieprzemyślanymi i pochopnymi decyzjami podejmowanymi pod wpływem presji ideologicznej.

Źródło: opoka.org.pl, tvrepublika.pl, X, dorzeczy.pl