Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Wielu z nas ma trudności z nazywaniem Boga „Ojcem”. Ilekroć to robimy, do naszych umysłów może napłynąć niemal powódź wyobrażeń.
Nie można zaprzeczyć, że nasze własne doświadczenia z ojcami odgrywają kluczową rolę w postrzeganiu Boga.
Kochający ojcowie
Jeśli mamy ojca, który nas kocha i jest dla nas miłosierny, stosunkowo łatwo możemy wyobrazić sobie Boga, który jest doskonałością tej miłości i miłosierdzia.
Nasz ziemski ojciec może być podobny do ojca z przypowieści o marnotrawnym synu – ojca z szeroko otwartymi ramionami, gotowego i chętnego przyjąć nas, gdy upadniemy.
Św. Teresa z Lisieux miała takiego świętego tatę, który już od najmłodszych lat ukazywał jej miłość Boga i ułatwiał jej kochanie Pana.
Nieobecni ojcowie
Istnieje także druga skrajność: ojcowie albo porzucają swoje dzieci, albo zadają im ból i cierpienie.
Jeśli mamy takiego ojca, prawdopodobnie dorastamy w przekonaniu, że wszyscy ojcowie są tacy. Miłosierny i kochający Bóg będzie się wydawać kimś nieistniejącym.
Dla wielu z nas jest to jedna z największych przeszkód w otwarciu serca na Boga.
Oczyszczanie obrazów
Katechizm Kościoła Katolickiego wspomina tę rzeczywistość w części poświęconej Modlitwie Pańskiej, przypominając nam, że musimy oczyścić nasz obraz ojcostwa:
Zanim uczynimy naszym to pierwsze wezwanie Modlitwy Pańskiej, dobrze będzie najpierw pokornie oczyścić nasze serce z niektórych fałszywych wyobrażeń „tego świata”. Pokora każe nam uznać, że „Ojca nikt nie zna, tylko Syn” i ci, którym „Syn zechce objawić”, to znaczy „prostaczkowie” (Mt 11, 25-27). Oczyszczenie serca dotyczy powstałych w naszej historii osobistej i kulturowej wyobrażeń ojca lub matki, które wpływają na naszą relację do Boga (KKK 2779).
Kluczem jest dla nas uznanie, że źródłem prawdziwego ojcostwa jest Bóg.
Nie narzuciliśmy Bogu tytułu „Ojciec”, ale On sam go objawił:
Bóg, nasz Ojciec, przekracza kategorie świata stworzonego. Odnosić nasze idee w tej dziedzinie do Niego lub przeciw Niemu, byłoby tworzeniem bożków po to, by je czcić lub burzyć. Modlić się do Ojca, to znaczy wejść w Jego misterium, którym jest On sam i które objawił nam Jego Syn (KKK 2779).
Ilekroć nazywamy Boga „Ojcem”, musimy pamiętać, że jego ojcostwo nie opiera się na naszym tacie, ale że wszyscy ojcowie są powołani, aby być jak Bóg, nasz Ojciec Niebieski.
