Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
1Pomyśl, czym jest Wielki Post
Wielki Post to 40-dniowe przygotowanie do świętowania zmartwychwstania. Liczba 40 ma symboliczne znaczenie w Piśmie Świętym. Jezus pościł tyle dni przed rozpoczęciem swojej publicznej działalności. Izraelici przez 40 lat wędrowali przez pustynię do Ziemi Obiecanej, a Bóg wykorzystał ten czas, by formować swój lud.
Choć pustynia jest miejscem nieprzyjaznym, poszczenie czymś trudnym Bóg przez swoje słowo zaprasza, żeby na nią wejść. W Księdze Ozeasza czytamy: „Dlatego chcę ją [czyli naród izraelski – przyp. red.] przynęcić, na pustynię ją wyprowadzić i mówić jej do serca” (Oz 2, 16). A Jezus do zmęczonych pracą uczniów mówi: „Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco!” (Mk 6, 31). Dla Izraelitów pustynia oznacza miejsce, w którym mówi Bóg. Herbrajskie מִדְבָּר – midbar, czyli pustynia, oznacza „miejsce słowa”.
Przed wejściem w Wielki Post pomyśl, czym jest on dla Ciebie. Jak chcesz go wykorzystać?
2Po co mi postanowienia?
Przyjęło się podejmować na Wielki Post różne postanowienia: odmawianie sobie czegoś, więcej modlitwy lub konkretną jałmużnę. Ze swojej praktyki wiem, że nie raz postanowienia podejmujemy na ostatnią chwilę, by mieć poczucie, że robimy coś w Wielkim Poście. Warto zastanowić się, czym są postanowienia.
To przede wszystkim jeden krok w realizowaniu celów, które sobie wyznaczamy. Np. moim celem może być zrzucenie kilku kilogramów. Postanawiam zatem biegać trzy razy w tygodniu, jeść dwie sałatki w tygodniu i całkowicie odstawić smażone mięso. Jeśli nie uda mi się spełnić jakiegoś postanowienia, to modyfikuję je, ale nie porzucam samego celu.
Czy w swoim życiu duchowym lub relacyjnym masz jakiś cel, który chcesz osiągnąć? Może to poznanie woli Bożej odnośnie Twojego życia? Może odkrycie swojego powołania? Może nauczenie się rozmowy z Bogiem? Może pragniesz lepiej zajmować się dziećmi, lub zbliżyć się do swojej żony, męża? Znając cel, możesz coś postanowić, a konkretny czas Wielkiego Postu pomoże Ci zrealizować to w danym okresie. Trzeba jednak pamiętać, że Post to czas od Boga, w którym to On działa.
3Wielkopostna modlitwa
Modlitwa to jedna z trzech praktyk na Wielki Post. Wydaje się, że to przede wszystkim działanie człowieka: to my wybieramy formę i czas. Podejmując się modlitwy w tym okresie warto mieć jednak na uwadze, że to Bóg jest tym, który pragnie modlić się z nami i w nas. To On chce do nas mówić, słuchać nas i być przy nas. Modlitwa to przede wszystkim otwieranie się na działanie Boga, który przemienia skuteczniej, niż postanowienia.
Jak wejść w modlitwę? Polecam medytację Słowa Bożego. Może to być Lectio Divina, medytacja wg. św. Alfonsa, warto skorzystać z rozważań, które znajdziesz w Pogłębiarce, lub na Modlitwie w Drodze. A czasami wystarczy po prostu otworzyć Pismo Święte i czytać. Bóg będzie przy Tobie i będzie do Ciebie mówił. Już teraz możesz znaleźć metodę, która będzie dla Ciebie najlepsza.
4Klasyczne wielkopostne nabożeństwa
Z Wielkim Postem nieodłącznie związane są dwa nabożeństwa wciąż popularne w Polsce. Drogi Krzyżowe i Gorzkie Żale. Uczestnictwo w nich pozwala uświadomić sobie, że jesteśmy w innym, niż zazwyczaj okresie. Aby nie przegapić tych modlitw, warto jeszcze przed Wielkim Postem wpisać je w swój kalendarz i ustawić przypomnienie. Podobnie warto zrobić z wielkopostnymi rekolekcjami.
5Więcej refleksji
Na Wielki Post wielu z nas postanawia ograniczyć czas spędzany na telefonie lub przy komputerze czy telewizorze. Warto inaczej zagospodarować ten czas, który możemy w ten sposób uzyskać i wybrać sobie lekturę duchową. Propozycji jest naprawdę wiele! Oto kilka z nich, fragmenty tych książek znajdziesz pod linkami:
- Józef Pieper „Odpoczynek i kult”
- Katarzyna Szkarpetowska, „Płomień mocy Jezusa. Świadectwo Jacka Piotrowicza”
- Robert Spaemann, „PSALMY. Medytacje chrześcijanina, Tom 1 i 2”
- ks. Mateusz Szerszeń, „Poradnik duchowy. Praktyczny przewodnik po sztuce kierownictwa duchowego”
- François-René de Chateaubrianda, „Geniusz chrześcijaństwa”
A może, zamiast książki wolisz serial? Jeśli nie oglądałaś, oglądałeś „The Chosen” może to być bardzo dobra opcja na Wielki Post.
6Mniej „ja”. Dzieła miłosierdzia
Póki co skupiliśmy uwagę na tym, co można zrobić w Wielkim Poście dla samego siebie. Obok modlitwy i postu ważną praktyką na ten okres jest jałmużna, którą możemy określić też jako dzieła miłosierdzia.
Jałmużną z pewnością będzie przeznaczenie jakiejś sumy pieniędzy na dobry cel i będzie to dzieło miłosierdzia. Dziś jednak wielu ludzi cierpi na brak kontaktu. Może warto, nim jeszcze zacznie się okres Postu, pomyśleć o kimś z naszego otoczenia, kto jest samotny. Wielkopostnym dziełem miłosierdzia może być nawiązanie relacji z taką samotną osobą i ofiarowanie jej swojego czasu.
7Post i umartwienie
Kościół ma dwa dni postu ścisłego – Środę Popielcową i Wielki Piątek. To dni, gdy odmawiamy sobie bycia sytym. Wielki Post to czas, gdy możemy doświadczyć braku. W kościołach brakuje kolorów, nie ma kwiatów i uroczystego Chwała na wysokości Bogu. W naszych jadłospisach nie ma często kawy, słodyczy lub alkoholu. Nie ma zabaw i tańców. Czy te braki jeszcze nas ruszają? Czy powodują refleksję?
Przed Wielkim Postem warto pomyśleć, bez czego – tak przynajmniej uważamy – nie jesteśmy w stanie funkcjonować: telefon, Internet, kawa, plotki, wulgaryzmy, gry… To mogą być rzeczy i dobre i neutralne i złe. Gdy już to zdiagnozujemy może warto świadomie z nich zrezygnować na czas Postu, ale badać siebie, jak czuję się bez nich. Czy jest lepiej, czy gorzej. Doświadczenie braku może pokazać, za czym tak naprawdę tęsknimy. Pustynia może odkryć przed nami to, co jest naprawdę konieczne do życia.
Każdy z zaproponowanych sposobów przygotowania nie jest celem samym w sobie, ale narzędziem, które może nas przybliżyć do głębszego zrozumienia miłości Boga i naszej odpowiedzi na tę miłość. W tym czasie wyjątkowo ważna jest gotowość do wewnętrznej przemiany, do przeżywania Wielkiego Postu nie jako obowiązku, ale jako drogi prowadzącej do zmartwychwstania z Chrystusem.