separateurCreated with Sketch.

Czy w Parczewie mamy do czynienia z cudem? Wyjaśniamy rzekome objawienia na drzewie

Rzekome objawienie na drzewie w Parczewie
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dariusz Dudek - 19.05.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Czy w Parczewie rzeczywiście objawiła się Matka Boża na pniu drzewa?
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Cud w Parczewie?

Kilka dni temu w Parczewie, w województwie lubelskim przy jednym z drzew przy bloku, zaczęli gromadzić się ludzie na modlitwę. W jasnym liniach widocznych na pniu mieszkańcy ujrzeli wizerunek Maryi lub Jezusa. Niektórzy z nich przynoszą Biblię, jedni klęczą, inni stoją, a wielu robi zdjęcia temu zjawisku.

Gromadzący się wierzą, że jest to zjawisko nadprzyrodzone. „Wierzę, że to objawienie. O wszystkim dowiedziałam się od znajomych i wyszłam z domu. To znak Opatrzności Bożej – twierdzi pani Anna, mieszkanka Parczewa.

Co na to kuria?

Do wydarzenia odniósł się rzecznik kurii siedleckiej ks. kan. Jacek Świątek. Stwierdził, że nie będzie podjęty proces w celu zbadania rzekomego objawienia. Przemawia za tym to, że w chrześcijaństwie prywatne objawienia mają w sobie przesłanie teologiczne. W przypadku Parczewa jest tylko kształt i to niewyraźny, którym jednym kojarzy się z Maryją, a innym – ze znaną piosenkarką.

„Prawdopodobnie występuje tu zjawisko pareidolii, czyli zjawiska poznawczego, które polega na dopatrywaniu się znanych kształtów” – stwierdził rzecznik kurii.

Z takim samym zjawiskiem mamy do czynienia, gdy patrzymy na chmury lub rośliny i widzimy w nich ludzkie twarze. Pareidolia ma związek z funkcjami poznawczymi mózgu i, co ciekawe, najczęściej dostrzegamy te rzeczy, który korespondują z naszymi potrzebami, doświadczeniami lub zainteresowaniami. Można powiedzieć, że nasz mózg naciąga interpretację rzeczywistości i szuka rzeczy, które zna.

Potwierdzenie ze strony dendrologa

Mateusz Fieducik – biegły sądowy z zakresu dendrologii i leśnictwa, stwierdza, że choć zacieki i kształty na drzewie są autentyczne, to za ich interpretację odpowiada nasza wyobraźnia. 

„Na pniu drzewa (dąb czerwony) widzimy spękania, otarcia i przebarwienia kory, których układ na tym etapie rozwoju drzewa faktycznie przypomina twarz. To wszystko powstało na etapie rozwoju drzewa, chyba że faktycznie mówimy o objawieniu lub czynniku ludzkim”– stwierdza ekspert w rozmowie z wp.pl

Co więcej, mówi, że ten obraz  będzie się zmieniał wraz ze wzrostem pnia. „Możliwe, że za jakiś czas na korze nie dostrzeżemy już tej twarzy lub zaczniemy widzieć coś innego. Takie spękania i przebarwienia są czymś naturalnym i nie wpływają w żaden sposób na stan zdrowotny drzewa” – podsumowuje dendrolog.

Mając na uwadze pareidolię oraz naturalne przebarwienia kory, możemy zatem uznać, że jest to zjawisko naturalne.

Rzekome objawienie na drzewie w Parczewie

Naturalne pragnienie człowieka

Równie naturalne jest zachowanie mieszkańców Parczewa, którzy przychodzą pod drzewo na modlitwę. W człowieku tkwi pragnienie cudowności i niezwykłości. Osoba wierząca w Boga naturalnie pragnie Go spotkać i zobaczyć. Nic więc dziwnego, że wierzący, niesieni entuzjazmem, zaczęli się modlić.

W tego typu zjawiskach warto jednak zachować ostrożność i roztropność. Spokojnie badać daną sprawę i zaufać doświadczeniu Kościoła, także po to, by nie dać sposobności do kpin z wiary. 

I choć rzekomy wizerunek z drzewa w Parczewie nie ma żadnego znaczenia, to modlitwy, refleksje i zwrócenie się w stronę Boga ludzi, którzy gromadzą się przy drzewie, mogą przynieść jakieś dobre owoce. 

Źródło: gosc.pl, podlasie24.pl, parczew.24wspolnota.pl, portal.abczdrowie.pl, wp.pl. natemat.pl 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.