separateurCreated with Sketch.

Cud za wstawiennictwem św. Rity. “Do dziś nikt tego nie pojmuje”

Święta Rita
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Anna Malec - Redakcja - 09.05.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Po roku od operacji kobieta jest zdrowa. Guz nie spowodował żadnych nacieków, co w opinii lekarzy jest wręcz nieprawdopodobne.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

To doświadczenie zmieniło życie nie tylko mamy pani Karoliny, ale i całej rodziny, która ze zdumieniem patrzyła na tak niezwykłe i do dziś niepojęte działanie Boga.

Był luty ubiegłego roku. Mama pani Karoliny usłyszała druzgocącą diagnozę: rak trzustki. "Na USG guz był ogromny, a tomografia komputerowa tylko to potwierdziła. Nie wiedziałam co robić, bałam się okropnie" - napisała pani Karolina w świadectwie przesłanym redakcji portalu Deon.

Cud za wstawiennictwem św. Rity

Ta sytuacja sprawiła, że pani Karolina zaczęła gorliwie prosić o pomoc św. Ritę. Każdego dnia odmawiała modlitwę i jednocześnie działała. Szukała lekarzy, którzy mogliby pomóc jej mamie, dowiadywała się, co w tej sytuacji mogą zrobić. "Wiedziałam, że sprawa jest bardzo trudna. Zapisałam mamę do kilku specjalistów ale terminy były odległe. Aż pewnego dnia zadzwoniła pani z rejestracji, aby poinformować, że zwolniło się miejsce do wybitnego specjalisty, chirurga onkologa" - napisała.

To był pierwszy cud, którego doświadczyli. Kilka dni później mama pani Karoliny była już po operacji. Trudnej, długiej - trwała 12 godzin, wymagającej, ryzykownej. Ale udanej. "Mamie usunięto całego guza. Badanie histopatologiczne nie wykazało żadnych nacieków nowotworu. Po operacji mama przeszła chemioterapię".

Po roku od operacji kobieta jest zdrowa. Guz nie spowodował żadnych nacieków, co w opinii lekarzy jest wręcz nieprawdopodobne. "To, że zwolnił się termin do profesora, który zechciał operować mamę, że guz nie naciekał (mimo, że był ogromny), że minął już ponad rok od operacji, a mama czuje się dobrze (przy tego typu nowotworach rokowania są bardzo złe) to cud, który jest wynikiem wstawiennictwa świętej Rity u Boga. Do dziś nikt nie pojmuje (łącznie z lekarzem), że tak wielki guz nowotworowy nie naciekał" - napisała pani Karolina.

Źródło: deon.pl

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.