Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Protestancki cmentarz na jerozolimskiej górze Syjon powstał w 1848 r. Za jego otwarcie odpowiadał ówczesny anglikański ordynariusz miasta, bp Samuel Gobat. Na nekropolii spoczywają m.in. żołnierze brytyjscy polegli w walkach i zamachach w czasie, gdy Palestyna pozostawała protektoratem Zjednoczonego Królestwa.
1 stycznia na teren cmentarza wdarło się dwóch mężczyzn, którzy zaczęli przewracać nagrobki i rozbijać je kamieniami. Uszkodzili także ogrodzenie. Zniszczeniu ulec miało przeszło 30 miejsc pochówku.
O przeprowadzenie ataku podejrzane są środowiska ortodoksyjnych wyznawców judaizmu. Na nagraniu z kamer monitoringu widoczne są bowiem fragmenty cycesów oraz jarmułki sprawców.
Ich czyn jako "niemoralny afront wobec religii" potępiło izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych. Miejscowy ordynariusz anglikański abp Hosam Naoum jest zdania, że doszło do „przestępstwa z nienawiści”. Z kolei brytyjski konsulat zwrócił uwagę, że ostatnia dewastacja to najnowsza „z serii napaści na wspólnotę chrześcijańską” w Jerozolimie.
Izrael tylko dla Żydów?
Nasilenie przemocy ze strony izraelskich ortodoksów i nacjonalistów przyniosły październikowe wybory parlamentarne, wygrane przez nacjonalistyczno-konserwatywne ugrupowanie Likud.
Od tego momentu trwa w Ziemi Świętej kolejna fala aktów agresji wymierzonych w przedstawicieli innych niż judaizm wyznań i należące do nich miejsca kultu. Szczegółowo o tym problemie pisaliśmy tutaj.
Protest przeciwko tej sytuacji wystosowało w grudniu Zgromadzenie Ordynariuszy Katolickich Ziemi Świętej. Organ ten pomaga koordynować współpracę pomiędzy funkcjonującymi w Ziemi Świętej wspólnotami pozostającymi w łączności ze Stolicą Apostolską.
Francuski magazyn "Terre Sainte" określił niedawno powstały w Izraelu rząd jako „najbardziej prawicowy w historii kraju. Z (...) ministrami, którzy są jawnymi nacjonalistami, kolonialistami i obrońcami państwa Izrael otwartego tylko dla Żydów”.
Szczególnym echem odbiła się w ostatnich dniach wtorkowa (3.01) wizyta, postrzeganego jako skrajnie prawicowy, ministra bezpieczeństwa wewnętrznego Izraela Itamara Ben-Gewira w uznawanym za jedno z najświętszych miejsc islamu jerozolimskim meczecie Al-Aksa. Środowiska palestyńskich muzułmanów uznały ją za akt prowokacji.