Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Tradycja budowy klimatycznych instalacji przedstawiających narodziny Jezusa sięga 800 lat! Pierwszą szopkę skonstruował w 1223 r. św. Franciszek z Asyżu, angażując do tego żywe zwierzęta i... własnych parafian. Od tamtej pory zwyczaj tworzenia bożonarodzeniowych szopek rozprzestrzenił się na cały świat.
Żywe, ruchome, tradycyjne, a nawet… multimedialne. Jedne od lat takie same, inne za każdym razem zaskakują nowymi elementami. Jak wyglądają tegoroczne szopki bożonarodzeniowe w stolicy?
Imponująca makieta kolejowa przy szopce na Miodowej
Ruchoma instalacja w stołecznym kościele o. kapucynów przyciąga setki osób dziennie. Działa od ponad 70 lat, co czyni ją najstarszą i najbardziej popularną szopką w stolicy. Przedstawia ona m.in. korowód postaci: świętych, biblijnych i historycznych, które zmierzają do Betlejem. Całość dwa lata temu odnowili pracownicy Teatru Lalki i Aktora w Łomży. W tym roku kapucyni zaskoczyli odwiedzających nowym, pokaźnym elementem.
Zobacz galerię zdjęć ruchomej szopki:
W kościele św. Anny na Starówce szopka każdego roku wygląda inaczej. Tym razem, studenci Akademii Sztuk Pięknych ze wspólnoty Duszpasterstwa Akademickiego "Pokora" zamiast sceny narodzin Jezusa pokazali ucieczkę Świętej Rodziny do Egiptu. Aż dwie warszawskie szopki nawiązują do tematu wojny i pokoju. W drewnianej zagrodzie pod katedrą polową Wojska Polskiego kolejny rok z rzędu zabrakło żywych zwierząt. Z kolei w bielańskiej, która jest dziełem rzeźbiarza Józefa Wilkonia, spotkać możemy dwa osły.
Najpopularniejsze szopki w Warszawie - zobacz zdjęcia: