separateurCreated with Sketch.

Sam Bóg „da znak” ludziom o twardych sercach [komentarz do czytań]

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
To zdanie jest jednym z najsłynniejszych biblijnych proroctw mesjańskich. Mocno wpisane w liturgiczny Adwent, wielokrotnie powraca we mszy świętej.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Pan przemówił do Achaza tymi słowami: „Proś dla siebie o znak od Pana, Boga twego, czy to głęboko w Szeolu, czy to wysoko w górze!”. Lecz Achaz odpowiedział: „Nie będę prosił i nie będę wystawiał Pana na próbę”. Wtedy rzekł Izajasz: „Słuchajcie więc, domu Dawidowy: Czyż mało wam uprzykrzać się ludziom, iż uprzykrzacie się także mojemu Bogu? Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel” (Iz 7,10-14).

Biblijna ocena króla Achaza, panującego w Jerozolimie w drugiej połowie VIII w. przed Chr., jest dość jednoznaczna. W 2 Księdze Królewskiej możemy przeczytać: „Achaz nie czynił tego, co jest słuszne w oczach Pana, Boga jego, tak jak jego praojciec, Dawid, lecz kroczył drogą królów izraelskich. A nawet syna swego przeprowadził przez ogień – na modłę ohydnych grzechów pogan” (2 Krl 16,2-3). Fascynacji bałwochwalczymi kultami, której władca łatwo ulegał, towarzyszyły kontrowersyjne działania polityczne. W kontekście rosnącej potęgi Asyrii, Achaz odmawia przystąpienia do antyasyryjskiej koalicji (wraz z królem Izraela i królem Aramu) i wysyła poselstwo z sutą daniną (złoto zabrane ze świątyni Pana) do asyryjskiego władcy, stając się ostatecznie jego wasalem.

Proś dla siebie o znak

To właśnie przed tą zgubną decyzją chce uchronić króla prorok Izajasz, wzywając go do zaufania Bogu: „Proś dla siebie o znak od Pana, Boga twego”. Achaz nie ma jednak wiary. Woli realizować swoje plany, opierając się na ludzkiej pomocy. „Nie będę prosił i nie będę wystawiał Pana na próbę” – odpowiada obłudnie, przeczuwając wolę Boga. Podjął już decyzję.

Proroctwo zostało jednak wygłoszone. Sam Bóg „da znak” ludziom o twardych sercach: „Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel”. To zdanie jest jednym z najsłynniejszych biblijnych proroctw mesjańskich. Mocno wpisane w liturgiczny Adwent, wielokrotnie powraca we mszy świętej. Przed reformą liturgiczną, która szerzej otworzyła dla wiernych skarbiec Bożego Słowa, ten fragment proroctwa Izajasza pojawiał się codziennie (z wyjątkiem niedziel) w adwentowych roratach. Było to więc właściwie jedyne czytanie ze Starego Testamentu, które słyszeli wierni przez większą część Adwentu. Znakiem, o którym mówi Izajasz, jest nowonarodzony chłopiec, Emmanuel (Immanu-El oznacza: „Bóg z nami”).

Parthenos

Proroctwo nie mówi nic o ojcu dziecka. Jego matka natomiast nazwana jest alma, co w języku hebrajskim oznacza niekoniecznie „pannę”, lecz po prostu młodą kobietę (także mężatkę). Kiedy jednak na przełomie III i II w. przed Chr. żydowscy tłumacze dokonywali przekładu Biblii hebrajskiej na język grecki (tzw. Septuaginta), hebrajskie słowo alma oddali greckim parthenos – dziewica. To niezwykła, zakorzeniona w żydowskiej tradycji, interpretacja tak ważnego tekstu. W takiej właśnie wersji przyjęli mesjańskie proroctwo chrześcijanie, których Biblią była właśnie grecka Septuaginta. To jej słowa przywołuje Ewangelia ostatniej niedzieli Adwentu, mówiąc o dziewiczym poczęciu Syna Bożego: "A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy Bóg z nami” (Mt 18,23). Słowo stało się ciałem.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.