separateurCreated with Sketch.

Dominikanin Paweł M. skazany na cztery lata pozbawienia wolności

dominikanin Paweł M. skazany przez sąd
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 23.09.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Duchowny oskarżony był o przemoc fizyczną oraz przestępstwa seksualne względem wiernych z prowadzonej przez siebie wspólnoty. Wyrok nie jest prawomocny.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Informację o zapadłym wyroku podał jako pierwszy dziennikarz Tomasz Terlikowski. U przełożonego Polskiej Prowincji Dominikanów o. Łukasza Wiśniewskiego potwierdził ją następnie magazyn "Więź".

Proces o. Pawła M. toczył się z wyłączeniem jawności. Według nieoficjalnych doniesień "Więzi", podczas ogłoszenia wyroku nie odczytano jego uzasadnienia. Jak z kolei przekazała Polska Agencja Prasowa, wyrok obejmować ma zarzuty o gwałt na kobiecie i zmuszanie jej do innych czynności seksualnych w okresie od maja 2011 do sierpnia 2018 r. Do czasu jego uprawomocnienia skazany pozostanie w areszcie, w którym przebywa od marca ub. roku.

"Jeśli coś mnie martwi czy dotyka, to może jedynie to, że gdzieś w głębi serca – może dlatego, że słuchałem świadectw osób, które później zeznawały przed sądem – czuję, iż ten wyrok jest nieadekwatny do miary zbrodni" – skomentował dzisiejszą decyzję sądu Terlikowski.

Wyrok nieadekwatny?

Przestępstwa, których dopuścił się Paweł M. oraz zaniedbania zakonu dominikanów w tej sprawie opisała szczegółowo Komisja Ekspercka pod przewodnictwem wspomnianego Tomasza Terlikowskiego. Raport z jej prac ukazał się 15 września ub.r. (szczegółowo omówiliśmy go tutaj).

Najważniejsze wnioski z niego wskazują, iż w prowadzonej przez skazanego w latach 1996-2000 Wspólnocie św. Dominika dopuszczał się on psychomanipulacji, a także przemocy fizycznej i seksualnej. W marcu 2021 r. zgłoszenie do prokuratury w tej sprawie skierowała jedna z sióstr zakonnych. W przypadku pozostałych przestępstw doszło do przedawnienia.

"Skłamałbym, gdybym chciał powiedzieć, że moim zdaniem to już koniec tej sprawy. Tak nie jest. I wcale nie chodzi o to, że wyrok nie jest jeszcze prawomocny, a adwokaci Pawła M. już zapowiedzieli apelację, lecz o to, że ta sprawa w istocie niewiele nauczyła Kościół w Polsce" – podsumował dziennikarz.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.