Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
„Znak krwi po raz kolejny” – ogłosił tradycyjnymi słowy zebranym tłumnie wiernym hierarcha, okazując relikwiarz. Duchownemu, jak zawsze w tego typu chwili, towarzyszył członek kościelnej służby porządkowej, wymachujący białą chustą. Do upłynnienia krwi męczennika doszło o godz. 9.26.
"Św. January zawsze stanowił punkt odniesienia dla miasta, zwłaszcza w trudnych czasach. Mieszkańcy proszą go, aby dawał nadzieję i poświęcał uwagę najsłabszym i najbardziej kruchym. Jest on punktem odniesienia dla wszystkich neapolitańczyków, którzy zawsze znajdowali w nim nadzieję i siłę do patrzenia w przyszłość" – powiedział przed nabożeństwem burmistrz Neapolu Gaetano Manfredi.
"Jest wiele powodów do niepokoju w tym historycznym okresie, wiele powodów do zniechęcenia. Od wojny po kryzys energetyczny, od globalnej pandemii po endemiczną chorobę przestępczości (...). Nasze miasto potrzebuje żywej krwi, nowej limfy miłości, nowej nadziei. O to dziś prosimy Pana i św. Januarego" – dodał w homilii abp Battaglia.
Problematyce nękającej Neapol przestępczości duchowny poświęcił w kazaniu szczególnie wiele miejsca. Nawiązał m.in. do niedawnego brutalnego zabójstwa bezdomnego. Opowiedział też o współtworzonych przez Kościół programach profilaktycznych dla młodzieży zagrożonej werbunkiem ze strony mafii.
W uroczystościach odpustowych, dzięki złagodzeniu obostrzeń sanitarnych, po raz pierwszy od 3 lat mogli uczestniczyć mieszkańcy Neapolu. Na Eucharystii zjawiło się również wielu ważnych włoskich polityków, w tym m.in. włoski minister spraw zagranicznych Luigi Di Maio, minister kultury Dario Franceschini, wiceprzewodniczący Izby Deputowanych Ettore Rosato oraz władze samorządowe.
Historia cudu
January był biskupem Benewentu, który padł ofiarą prześladowań religijnych chrześcijan za cesarza Dioklecjana. Ponieważ nie chciał się on zgodzić na złożenie publicznej ofiary pogańskim bożkom, został skazany na pożarcie przez dzikie zwierzęta. Ostatecznie karę zamieniono na ścięcie.
Biskupa Januarego i jego towarzyszy ścięto publicznie 19 września 305 r. Według podań jedna z pobożnych niewiast miała zebrać krew tryskającą z odciętej głowy biskupa do flakonika.
Pierwsze doniesienia o cudzie upłynnienia krwi męczennika pochodzą z roku 1389. Początkowo wydarzał się on raz do roku, 19 września, we wspomnienie śmierci św. Januarego. Następnie niezwykłe wydarzenie zaczęło powtarzać się również 16 grudnia (w święto archidiecezji Neapolu) oraz w sobotę przed pierwszą niedzielą maja (na pamiątkę ponownego połączenia relikwii ciała męczennika w 1497 r.).
Zgodnie z lokalną tradycją, powtarzający się cud św. Januarego zwiastować ma Neapolowi pomyślny, spokojny rok. Z kolei brak powtórzenia się niezwykłego zjawiska symbolizować ma nieszczęście, które spotka miasto. Jako przykład podawany jest tu rok 1944, gdy w pobliżu Neapolu doszło do wybuchu Wezuwiusza.