Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
"Głęboko wierzymy, że życie w chorobie może mieć sens. Być dobre, ciekawe, a nawet intensywne" – czytamy na stronie Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio, którego założycielem był ks. Jan Kaczkowski. Nic więc dziwnego, że spełnianie marzeń przebywających tam podopiecznych to już tradycja. Niedawno opiekunom udało się podarować chwilę szczęścia panu Jerzemu.
W poniedziałek w progi puckiego hospicjum zawitał Dawid Ogrodnik. Gdy aktor wyszedł na przechadzkę po pięknym, hospicyjnym ogrodzie, przebywający tutaj w tym samym czasie podopieczny pan Jerzy, wielki fan kina i bywalec wielu filmowych festiwali, spostrzegł niecodziennego gościa i nieśmiało poprosił opiekunów o autograf.
Pan Jerzy od Ogrodnika dostał nie tylko plakat filmu "Johnny" z autografem, ale też coś o wiele cenniejszego – czas i uwagę. Panowie mogli bowiem w tych pięknych okolicznościach przyrody porozmawiać o fascynującym filmowym świecie. Kolejne marzenie jednego z podopiecznych puckiego hospicjum zostało spełnione.
"Ładne to bardzo i takie janowe" – skomentował na Instagramie to wzruszające spotkanie Piotr Żyłka.