Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Kościół jest przeciwny eutanazji, ale ktoś, kto zdecydował się na wspomagane samobójstwo, może mieć kościelny pogrzeb. Zapewnił o tym nowy przewodniczący Włoskiej Konferencji Biskupiej kard. Matteo Zuppi w wywiadzie dla „Vanity Fair”.
Kościelny pogrzeb po eutanazji
Prowadząca rozmowę dziennikarka odniosła się do sprawy mężczyzny, który przez lata zmagał się z dystrofią mięśniową i był poddany mechanicznej wentylacji. Gdy zmarł w 2006 roku, wikariat diecezji rzymskiej odmówił katolickiego pogrzebu tłumacząc, że „wielokrotnie i publicznie wyrażana wola Piergiorgio Welby’ego, dotycząca położenia kresu jego życiu, jest sprzeczna z katolickim nauczaniem”. Jednocześnie komunikat wikariatu zapowiadał, że Kościół będzie modlił się o zbawienie wieczne dla zmarłego.
Dziennikarka zapytała kard. Zuppiego, czy odprawiłby pogrzeb osoby, która zmarła w wyniku wspomaganego samobójstwa. Arcybiskup Bolonii odpowiedział: „tak”. Dodał przy tym, że „Kościół nie akceptuje eutanazji, lecz prosi o zastosowanie opieki paliatywnej”.
– Z ukochaną osobą zostajemy do końca, robiąc wszystko, by usunąć cierpienie ciała i ducha, nie uporczywie, ale zawsze broniąc godności osoby – wskazał włoski hierarcha. Zaznaczył, że złożoność tej kwestii wymaga „inteligencji, miłosierdzia i miłości”.