separateurCreated with Sketch.

W wieku 30 lat zostaje klaryską: „Tak, boję się, ale też ufam Bogu”

Michela Parabita klaryska Manduria
Dla Micheli Parabity wybór zostania zakonnicą klauzurową był procesem. Kobieta potrzebowała czasu, aby odnaleźć sens swojego życia.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

28 czerwca ubiegłego roku Michela Parabita, 30-latka, wstąpiła do klasztoru sióstr klarysek w miasteczku Manduria w południowych Włoszech. Śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa złożyła publicznie, formalizując swoją prośbę o złożenie pierwszej czasowej profesji zakonnej. Zrobiła to w obecności miejscowych wiernych i biskupa Orii (której częścią jest Manduria), bp. Vicentego Pisanelliego.

Dla Parabity, mieszkanki pobliskiego Crispiano, gdzie pracowała jako pielęgniarka, wybór bycia zakonnicą klauzurową jest radykalnym powołaniem, życiem poświęconym ciszy i samotności, podzielanym przez inne mandurskie klaryski. A na jej uroczystości było ich około 15.


Co to znaczy wybrać życie klauzurowe

"Michela jest gotowa wyrzec się wszystkiego, aby posiąść «wszystko», a tym wszystkim jest Bóg" – powiedział bp Pisanelli. "Ona, nowa zakonnica, została powołana przez Boga, by przemawiać do ludzkości i nawracać serca".

"Nie zapominając o sobie"

Siostra Michela mówi, że zdecydowała się dołączyć do tej wspólnoty "ponieważ tam czuła się jak w domu". "Miałam wszystko – dodaje w magazynie «La Voce della Manduria» – a jednak brakowało czegoś, co nadawałoby pełnię mojemu życiu". Dla niej klauzura jest odpowiedzią, zabezpieczeniem, darem. Oznacza "całkowite oddanie się Bogu i innym, nie zapominając o sobie".


"Tak, boję się"

Dla Micheli Parabity wybór zostania zakonnicą klauzurową był procesem. Potrzebowała czasu, aby zrozumieć i odnaleźć sens swojego życia. Wciąż jednak doświadcza pewnych wątpliwości: "Tak, boję się, ale mam też dużo zaufania przede wszystkim do Boga i do ludzi". I odważnie mówi o tym, że jej rodzina ma nieco inny punkt widzenia na jej powołanie: "Oni nie bardzo się zgadzają (z moją decyzją), ale kiedy kogoś kochasz, starasz się zaakceptować wszystko".

Top 10
See More
Newsletter
Get Aleteia delivered to your inbox. Subscribe here.