Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Na stronie internetowej szpitala Niguarda w Mediolanie opisano historię Valerii, bardzo szczególnej pacjentki. Urodziła się w tym szpitalu 30 lat temu z poważną wadą: jednokomorowym sercem. I tutaj też niedawno sama urodziła dziecko.
Osobliwości jej przypadku na tym się nie kończą. Okazuje się, że kardiolog, który zajmował się nią jako dzieckiem, towarzyszył jej później przez całą ciążę!
Serce jednokomorowe
Nasza pompa, która w ciągu życia kurczy się średnio trzy miliardy razy, składa się z dwóch komór. Prawa zbiera ubogą w tlen krew żylną z całego ciała i wysyła ją do płuc w celu natlenienia. Lewa otrzymuje natlenioną krew z płuc i rozprowadza ją przez tętnice do wszystkich narządów, aby zaspokoić ich potrzeby metaboliczne.
W przypadku Valerii, jednego z 2-3 noworodków na 1000 z tą wadą, serce przy urodzeniu składało się z jednej komory, która musiała spełniać obie funkcje. Można powiedzieć, że jej pompa pracowała na jednym cylindrze.
Krótko po urodzeniu stan ten objawia się coraz trudniejszym oddychaniem, sinicą (niebieskawy kolor skóry i ust), infekcjami płuc i powolnym wzrostem.
Postępy w chirurgii kardiologicznej
Do lat 80. prognozy dla takich noworodków były bardzo złe, a ich przewidywana długość życia znacznie się skracała.
Na szczęście Valeria mogła skorzystać z niezwykłych postępów, jakie w międzyczasie poczyniła chirurgia kardiologiczna. Jak sama mówi:
Właściwie to mniej więcej w tym wieku wykonuje się podstawowy zabieg chirurgiczny, który pozwala, przy tylko jednej komorze, na oddzielenie dwóch obiegów krwi: tego, który trafia do płuc i tego, który trafia do narządów.
Ciąża przed trzydziestką
Po tym zabiegu Valeria była w stanie prowadzić zasadniczo normalne życie. Mówi o tym tak:
Po podjęciu decyzji młoda kobieta natychmiast zaszła w ciążę. Nastąpił okres częstych kontroli i dokładnych badań. Ultrasonografia wykluczyła ryzyko nosicielstwa przez dziewczynkę wady rozwojowej matki.
Piętnaście dni przed planowanym cesarskim cięciem Valeria została hospitalizowana, gdyż prowadzący ją kardiolog obawiał się silnego zmęczenia pacjentki pod koniec ciąży.
Skurcze zaczęły się przed terminem, więc wejście na salę operacyjną zostało przyśpieszone.
„Bez anestezjologa nie byłabym świadkiem narodzin córki”
Dlaczego szczególne podziękowania należą się anestezjologowi?