Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Wspaniale jest zobaczyć wideo zamieszczone w mediach społecznościowych, które podnosi na duchu. Całkowicie radosne, krótkie wideo ukazuje uprzejmego seniora, Rolanda Parijsa, tańczącego w rytm muzyki granej na ulicy przez Borję Catanesiego, w Hadze w Holandii.
Starszy pan tańczy na ulicy
„Idąc po centrum, spragniony muzyki, usłyszałem Riders on the Storm. Podszedłem, idąc za dźwiękiem, a tam stał fantastyczny gitarzysta grający i tańczący. Szybko odstawiłem torbę i zacząłem z nim tańczyć. Na koniec powiedziałem mu, że «zrobił mi dzień». Uśmiechnął się i powiedział, że nakręcił film, na którym tańczę, i dał mi swoją wizytówkę. To był Borja Catanesi, co za wspaniały artysta!” – napisał Parijs w swoich mediach społecznościowych.
Cudownie było patrzeć, jak elegancki pan — w komplecie ze swoimi błyszczącymi butami, laską i kapeluszem — zaczyna tańczyć do muzyki Catanesiego. Ale to, co było tak zaskakujące, to elastyczność i rytm Parijsa, które były bardziej widoczne niż u większości ludzi w jego wieku.
Radość życia
Poświęć chwilę, aby zobaczyć, jak ktoś spontanicznie cieszy się życiem, a potem załóż buty do tańca (A może po prostu włącz ulubioną piosenkę i zaśpiewaj swoim sercem, obejmując wszystko, co w życiu cudowne)!
Starszy pan, jak się okazało, nie był "przypadkowym tancerzem". Sam o sobie pisze "Swing Dance Opa", czyli "dziadek tańczący swing". To dość skromny opis, biorąc pod uwagę fakt, że Roland Parijs jest tłumaczem języka arabskiego i chińskiego oraz kaligrafem, grafikiem i artystą malarzem. Z zamiłowania również tancerzem (tańczy lindy hopa, swinga i rock and rolla).