Zróbcie z dziećmi szopkę bożonarodzeniową i zgłoście ją na konkurs [galeria]

Choinka ubrana, światełka na karniszu, poinsecja na parapecie… Przydałby się jeszcze jakiś akcent świąteczny w domu – najlepiej prawdziwie bożonarodzeniowy? Może zrobicie szopkę?

Stawianie szopek w domach to nie jest najbardziej popularny polski zwyczaj bożonarodzeniowy. Domowe szopki mają np. Włosi i Hiszpanie.

U nas szopki przygotowuje się w kościołach, oczywiście w odpowiednio większej skali. Ale przykład szopek krakowskich – stosunkowo niewielkich, nadających się do przenoszenia i postawienia na stole – może świadczyć o tym, że to być może tradycja raczej zapomniana niż nieznana.

Szopka bożonarodzeniowa to coś więcej niż dekoracja. Żłóbek i figury Dzieciątka Jezus, Maryi i Józefa to materialna „opowieść” o sensie i celu tych świąt. Jeśli umieścicie je w widocznym miejscu, będą wam przypominać, co tak naprawdę świętujecie w tych dniach. Szopka może też być miejscem modlitwy.

Najprościej oczywiście kupić gotową makietę z figurkami. Na rynku jest szeroka oferta różnych szopek – drewnianych, tekturowych, plastikowych, szklanych, kamiennych. Można kupić szopkę tradycyjną, nowoczesną i minimalistyczną albo „wypasioną”, składającą się ze wspaniałej budowli i kilkudziesięciu alabastrowych figurek. Ceny zaczynają się od 30 zł, a kończą na kilku tysiącach złotych. Za małe mieszkanie to żadna wymówka, bo najmniejsze szopki mają kilkanaście centymetrów długości.

Ale można też samodzielnie przygotować szopkę. Jeśli macie dzieci, na pewno łatwo zachęcicie je do takiego twórczego zadania. Do własnoręcznego robienia szopek zachęca też Fundacja Orszak Trzech Króli, która od kilku lat organizuje Rodzinny Konkurs Szopek.

"Przygotowywanie szopki to dobry sposób na spędzenie czasu razem z dziećmi i przygotowanie się do Bożego Narodzenia. Podtrzymujemy też wtedy piękną tradycję” – zachęca Ewa Rozum, koordynatorka tego przedsięwzięcia. Rok temu w konkursie wzięło udział ok. 200 szopek.

Popularnymi budulcami konkursowych instalacji są: plastelina, papier, włóczka, kawałki drewna, patyczki do lodów. Wiele osób decyduje się też wykorzystać makaron (suchy daje spore pole do popisu, bo ma różne rozmiary, kształty i kolory) albo... upiec Świętą Rodzinę z piernika.

Jedna z rodzin biorących udział w konkursie przez kilka lat wspinała się na szczyt artyzmu i robiła szopkę z grubego zielonkawego szkła, misternie wyciętego i zaokrąglonego na brzegach. Rok temu nagrodę zdobyła szopka namalowana na łyżce.

Inna została zrobiona ze śrubek i metalowych płytek. Jak widać na zdjęciach, można też zrobić szopkę… bez szopki. Doświadczeni szopkowicze wiedzą, że wykonanie ścian i dachu budynku to największa i zwykle najmniej atrakcyjna część pracy, więc jeśli ktoś ma mało czasu albo sceptycznie ocenia swoje talenty architektoniczne, może zrobić same figurki i żłóbek.

"Kilka lat temu córka dowiedziała się w szkole o konkursie i zaproponowała, żebyśmy też zrobili szopkę. Obkleiliśmy tekturowe pudełko patyczkami i ulepiliśmy Świętą Rodzinę z gliny, a aniołki z masy solnej. Nawet babcia została zaangażowana: dostała zlecenie na szydełkowe ubranka dla figurek” – opowiada Katarzyna Hirsch, mama czterech córek.

Szopkę na konkurs należy w całości przygotować samodzielnie (nie można w niej np. ustawić gotowych figur), najlepiej używając naturalnych materiałów, takich jak słoma, patyki, piórka, kora drzew, mech itp. Ostatni krok to wysłanie zdjęcia na adres: konkurs-szopek[at]orszak.org i czekanie na werdykt.

Zgłoszenia przyjmowane są mailowo od 14 grudnia 2021 r. do 8 stycznia 2022 r. Autorzy najciekawszych szopek dostaną nagrody: słodycze i przybory plastyczne.

Kliknij w galerię i zobacz zdjęcia z ostatniego Rodzinnego Konkursu Szopek. Może coś was zainspiruje?