separateurCreated with Sketch.

“Hania odeszła do ponoć lepszego świata”. Na jej leczenie zbierała cała Polska i dziś cała Polska ją opłakuje

HANIA TERLECKA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 22.09.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Odeszła nasza mała Hanulka, wojowniczka, za którą walczyliście razem z nami" – poinformowali rodzice. Pod postem pojawiło się ponad 11 tysięcy komentarzy... Dziewczynka, choć żyła tylko trzy lata, zjednoczyła wokół siebie setki tysięcy ludzi, którzy solidarnie i z wiarą w dobro, wspierali tę małą wojowniczkę. Haniu, spoczywaj w miłości i pokoju!
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

22 września br. to jeden z najtrudniejszych dni dla rodziny małej Hani Terleckiej. To dzień pogrzebu 3-letniej dziewczynki z Kielc, zmarłej w niedzielę, 19 września, po trudnej walce z chorobą nowotworową. "Hania odeszła do ponoć lepszego świata. To dzień w którym łzy płyną nam strumieniami, a nasze serca rozpadły się na kawałki" – czytamy na facebookowej stronie. Jej historia poruszyła i zjednoczyła serca wielu ludzi.

O wielkiej walce małej Hani dowiedzieliśmy się w 2019 roku. Wtedy rodzice dziewczynki usłyszeli druzgocącą diagnozę – brodawczak, niezwykle rzadki i niebezpieczny nowotwór. Po usunięciu zmian z główki dziewczynki okazało się, że w ciele dziewczynki lekarze znaleźli kolejny, złośliwy nowotwór – splotu naczyniowego.

Choroba rozwijała się w błyskawicznym tempie, a lekarze w kraju nie dawali dziewczynce szans na przeżycie. Nadzieją miało być leczenie w Ohio, w Stanach Zjednoczonych. Okazało się, że walka o życie Hani w tamtejszej klinice będzie kosztować 6,5 mln złotych...

Tę nieprawdopodobną kwotę pomogli zebrać nie tylko mieszkańcy regionu, ale też całej Polski. Wielka akcja charytatywna rozpoczęła się 31 grudnia 2019 roku. I zakończyła się... po miesiącu! Wiele osób wystawiło na aukcje swoje najcenniejsze pamiątki, w zbiórkę włączały się kolejne firmy. A wraz z pieniędzmi na leczenie pojawiła się nadzieja. Wszystko wydawało się być na dobrej drodze.

Hania poleciała na leczenie do USA. Niestety kolejne cykle chemioterapii nie przynosiły spodziewanych efektów. Ostatnią deską ratunku miała być chemia molekularna, która na jakiś czas zatrzymała chorobę, jednak ostatecznie jej nie pokonała.

Kilka tygodni temu, podczas badań okazało się, że dziewczynka ma przerzuty na wątrobie. To oznaczało tylko jedno – zostało jej już niewiele czasu...

Tak wówczas napisali rodzice, w imieniu Hani: "Ten ostatni czas był taki piękny, wrócił do mnie śmiech dziecka, usiadłam sama na moim fotelu księżniczki i już nawet o mały włos pożegnałam tą okropną sondę do karmienia, bo tak zaczęłam pięknie jeść, ale on znowu mnie zaskoczył i powrócił. Jestem w domu, z najbliższymi, i teraz to jest najważniejsze. Bądźcie ze mną w modlitwie i mam do Was jedną wielką prośbę – dajcie siłę moim rodzicom i bliskim".

Dziewczynka zmarła w niedzielny poranek, w otoczeniu najbliższej rodziny.

"Odeszła nasza mała Hanulka, wojowniczka, za którą walczyliście razem z nami" – poinformowali rodzice. Pod postem pojawiło się ponad 11 tysięcy komentarzy... Choć żyła tylko trzy lata, zjednoczyła wokół siebie setki tysięcy ludzi, którzy solidarnie i z wiarą w dobro, wspierali tę małą wojowniczkę. Haniu, spoczywaj w miłości i pokoju!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.