Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Zdecydowaną większość zabiegów terminacji ciąży wykonano po tym, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazywały na „duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu, bądź nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”.
Wśród wad prenatalnych najczęstszym rozpoznaniem była trisomia 21 (zespół Downa) – „w 191 przypadkach bez współistniejących wad somatycznych, a w 182 przypadkach z wadami somatycznymi. Innym częstym rozpoznaniem – 181 przypadków – były wady dwóch i więcej układów lub organów w badaniu obrazowym. W 159 przypadkach rozpoznano wadę dotyczącą jednego układu lub organu”.
Resort zdrowia podał także informację dotyczącą podziału geograficznego. Okazuje się, że najwięcej aborcji przeprowadzono na Mazowszu – 239 przypadki na całe województwo. Dalej kolejno w pomorskim – 147, śląskim – 123 oraz łódzkim – 112. Tylko 1 zabieg wykonano na Podkarpaciu. Co ciekawe, w ostatnich latach w tym województwie nie odnotowano ani jednego przypadku aborcji.
Dla porównania: rok wcześniej – w 2019 roku – ministerstwo odnotowało 1110 aborcji.
Obecnie Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego oraz warunkach dopuszczalności przerywania ciąży głosi, że aborcja jest dostępna w dwóch przypadkach. Po pierwsze, gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety. Po drugie, gdy doszło do niej w wyniku czynu zabronionego (gwałt lub kazirodztwo). Przepis, który pozwalał na przerwanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne upośledzenie lub nieuleczalną chorobę płodu przestał obowiązywać 27 stycznia br., gdy opublikowano wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Organ w październiku 2020 roku uznał tę przesłankę za niezgodną z ustawą zasadniczą.
Źródło: mz.gov.pl, PAP