Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Część mnie myślała, że ten dzień nigdy nie nadejdzie. W końcu jednak nastąpił. Tutaj, w Chicago, weszliśmy w „Fazę 5”: prawie wszystko jest w pełni otwarte. Podczas gdy inne części świata są nadal w pewnym stopniu zamknięte, w wielu miejscach koniec pandemii wydaje się naprawdę bliski.
Wchodzenie do tętniących życiem sklepów i muzeów bez maski wydaje się surrealistyczne. Teraz, gdy maski nie są wymagane nawet w większości zamkniętych miejsc w mojej okolicy, ostatnie 15 miesięcy wydaje mi się dziwnym snem.
Jednak wiem, że wszystko to było aż nazbyt realne, o czym przypominają mi otaczające mnie przedmioty: pandemia jest nadal obecna w maskach, które noszę w torbie „na wszelki wypadek”, w znakach informujących o dystansie społecznym, które wciąż są umieszczone w wielu miejscach. Mój mąż nadal pracuje też z domu.
Jednak największe zmiany, które przyniosła pandemia, to rzeczy, których nie widać. Te „bezprecedensowe czasy” zmieniły mnie wewnątrz, w głęboki sposób. Oto 5 rzeczy, które teraz będę robić inaczej, niż robiłam w czasach przed pandemią: