Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Jest wśród Polaków wiele nienawiści, kłótni, często nie o sprawy zasadnicze, ale o drobiazgi. Czas pandemii tylko wzmocnił te tendencje. Tymczasem warunkiem istnienia wspólnoty jest dążenie do zgody, zdolność do kompromisu i uczciwych relacji – mówił w święto 3 Maja w Gnieźnie bp Krzysztof Wętkowski.
Biskup nominat diecezji włocławskiej przewodniczył w katedrze gnieźnieńskiej mszy św. za ojczyznę. W homilii, wskazując na szereg problemów targających polskim życiem społecznym, apelował o rozsądek, zgodę i nie powtarzanie błędów z przeszłości.
„Co znaczy imię Polska? To imię nas tworzy. Człowiek staje się i rozwija wśród ludzi. Określa nas wiara, język, sztuka, literatura, historia. Dzisiaj często występuje pokusa obalenia kultury i odrębności narodowej. Bądźmy mądrzy jako naród. Patrzymy na inne narody w Europie, które co innego mówią w tej dziedzinie, a co innego robią, bardzo dbając o zachowanie swojej tożsamości” – wskazał dotychczasowy biskup pomocniczy gnieźnieński.
Podkreślił również, że właśnie to imię – Polska zobowiązuje do odpowiedzialności, do służby, do odrzucenia partyjniactwa. Ale też do unikania izolowania się od ludzi, a zwłaszcza izolowania się od własnego narodu. Warunkiem przetrwania wspólnoty jest bowiem współdziałanie, zgoda i pamięć.
„Żadna wspólnota nie może istnieć, jeśli nie jest oparta na wartościach i to na wartościach, do których się wszyscy odwołują i które wszyscy starają się realizować i wypełniać” – przypomniał bp Wętkowski.
„Nie przetrwa taka wspólnota – stwierdził dalej – jeśli nie będzie miała korzeni sięgających głębiej niż tylko codzienność i doczesność. Warunkiem istnienia wspólnoty jest żywe poczucie sprawiedliwości, dążenie do zgody i zdolność do kompromisu oraz uczciwych relacji” – mówił.
Biskup nominat diecezji włocławskiej przyznał również, że żyjemy w czasach walki o te wartości. W walce tej – jak powtórzył za papieżem Benedyktem XVI – chodzi o to, aby stworzyć przekonanie, że nie ma obiektywnej prawdy, nie ma różnicy między dobrem i złem.
„Na skutek tej walki występują podziały także wśród Polaków” – stwierdził.
„Jest wiele nienawiści, kłótni, często nie o sprawy zasadnicze, ale drobiazgi. Czas pandemii tylko wzmocnił te tendencje. I jeśli nawet ten czas się skończy, to jego skutki będziemy wszyscy odczuwać bardzo długo w różnych wymiarach naszego życia” – skonstatował bp Wętkowski.
Przywołał słowa kard. Augusta Hlonda, które mimo upływu blisko 90 lat nic nie straciły na aktualności.
„Życie polskie należy uleczyć z nienawiści. W życiu prywatnym i społecznym nienawiść jest siłą rozsadzającą i niszczącą, którą się katolikowi posługiwać nie wolno. Naczelnym prawem Chrystusowym jest miłość wzajemna, która nikomu ani żadnej sprawie nie szkodzi, a nawet ludzi różnych zapatrywań zbliża i prowadzi do zgody.
Przyszła Polska to społeczność ludu, w której całkowitej jednomyślności poglądów wprawdzie nie będzie, ale w której jak najprędzej nastąpić musi bratnie i twórcze pogodzenie się co do istotnych zasad współżycia i ich urzeczywistnienia” – cytował bp Wętkowski, ostatnie zdanie powtarzając dwukrotnie.
„Gdzie szukać pomocy” – pytał i w odpowiedzi wskazał na kaplicę Matki Bożej na Jasnej Górze, gdzie „wszystko modli się za ojczyznę”.
„Trzeba nam zamknąć usta i wejść w progi tego sanktuarium, by razem z Matką Bożą zastanowić się, co ja mogę uczynić na własnym podwórku, by w ojczystym domu było lepiej. Nie da się bowiem inaczej budować dobra wspólnego, jak tylko w trudzie ciągłej odnowy moralnej czyli przez nawrócenie” – przypomniał nowy biskup włocławski.
Zapis transmisji mszy św. z katedry gnieźnieńskiej dostępny jest www.archidiecezja.pl.
bgk/KAI/ks