separateurCreated with Sketch.

„Teraz jestem misjonarką”. 10-latka spełniła największe marzenie tuż przed śmiercią

TERESITA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ewa Rejman - 13.03.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Kiedy ofiarowywała swoje cierpienia, przyszła mi myśl, że Jezus wykorzystuje je, aby ratować coraz więcej dusz” – wspomina mama śp. Teresity.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Teresita Castillo de Diego wychowywała się w hiszpańskiej rodzinie, ale urodziła na Syberii. W wieku 3 lat została adoptowana i – jak wspominają rodzice – od samego początku interesowała się wszystkim, co związane z Bogiem i Kościołem. Codziennie uczęszczała na mszę w katolickiej szkole.

Odwiedziny wyjątkowej pacjentki

W 2019 r. lekarze wykryli u niej nowotwór i od tamtej pory znaczną część czasu dziewczynka musiała spędzać w szpitalach. Gdy ksiądz Ángel Camino Lamela odprawiał mszę na jednym z oddziałów w lutym 2021 r., inni księża zasugerowali mu, żeby koniecznie odwiedził pewną dziewczynkę chorą na raka. Następnego dnia miała przejść poważną operację.

„Przybyliśmy na oddział intensywnej terapii odpowiednio wyposażeni, przywitałem się z lekarzami i pielęgniarkami, którzy następnie zaprowadzili mnie do Teresity. Jej matka Teresa stała przy jej łóżku. Głowę dziewczynki owinięto bandażem, ale jej twarz była na tyle odsłonięta, że mogłem dostrzec jej wspaniały, wyjątkowy wyraz” – wspomina ksiądz.

Teresita: Marzenie o byciu misjonarką

Teresita powiedziała mu, że bardzo kocha Jezusa i marzy o tym, żeby zostać misjonarką. Głęboko poruszony jej słowami i dojrzałością uznał, że dziewczynka jest w pełni gotowa do podjęcia tego wyzwania właśnie w tym momencie życia.

Powiedział, że może powołać ją na misjonarkę w trakcie swojej wizyty i obiecał, że wieczorem przyniesie potwierdzający to dokument razem z krzyżem misyjnym. Udzielił jej też Komunii i sakramentu namaszczenia chorych. „Był to moment modlitwy, niezwykle prosty, ale głęboko nadprzyrodzony. Niektóre pielęgniarki dołączyły do nas i spontanicznie zrobiły nam kilka zdjęć, które pozostaną z nami jak niezatarte wspomnienie. Pożegnaliśmy się, podczas gdy Teresita i jej matka modliły się i dziękowały” – mówi ksiądz Camino.

Krzyż zabrała na salę operacyjną

Kiedy po południu ksiądz wrócił z krzyżem i certyfikatem, dziewczynka poprosiła, aby powiesić go na ścianie tak, aby mogła na niego patrzeć. „Jutro zabiorę go na salę operacyjną. Teraz jestem misjonarką” – powiedziała.

Niestety, mimo starań lekarzy Teresicie nie udało się odzyskać zdrowia. Choroba okazała się już bardzo zaawansowana i trudno było uśmierzyć jej cierpienie. Mama Teresity wspomina, że sposób, w jaki przyjmowała ból, był zaskakujący dla otoczenia. „Kiedy ofiarowywała swoje cierpienia, przyszła mi myśl, że Jezus wykorzystuje je, aby ratować coraz więcej dusz” – tłumaczy i dodaje, że o to właśnie modliła się dziewczynka.

Teresita Castillo de Diego zmarła 7 marca 2021 r. Arcybiskup Madrytu Carlos Osoro przyjechał, aby zaoferować słowa wsparcia dla jej rodziny i wrócił głęboko poruszony ich wiarą. Ksiądz Camino, który uczynił dziewczynkę misjonarką zaproponował, aby nie tylko modlić się za Teresitę, ale także powierzać się jej modlitwom.

 Źródło: Catholic News Agency

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.