Jeśli on zapomniał powiesić pranie – jakie znaczenie temu nadałaś? Co zaczynasz sobie opowiadać na temat jego uczuć, stanów czy intencji („olewa mnie”, „nie szanuje”, „nie chce mi pomagać”)?
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
A gdyby tak pomyśleć o naszym małżeńskim życiu jak o filmie dokumentalnym i zapożyczyć z tego świata trochę obrazów, by wesprzeć waszą relację? Sprawdzić, co widzicie, stojąc za kamerą?
Oto kolejne ćwiczenie, które proponujemy wam z okazji trwającego właśnie Tygodnia Małżeństwa.
Czytaj także:
To jedno proste pytanie uratowało moje małżeństwo
Dzień szóstyKomentarz z off-u, czyli historie, które opowiadamy sobie w głowie
Często mówimy: „on/ona mnie nie słyszy”. Jednak znacznie częściej możemy nie słyszeć samych siebie – i to na wielu poziomach. Gdy nie słyszymy, co się w nas dzieje, nie zdołamy się tym zaopiekować, zanim podamy to dalej drugiemu. Z powodu dialogu, który toczy się w nas, często reagujemy nie na to, co się dzieje naprawdę, ale na nasze interpretacje i wyobrażenia o (złych) intencjach.
*
DZISIEJSZA PRAKTYKA: wyłap komentarz, jaki toczy się w tobie na temat tego, co robi druga osoba. Jakie historie opowiadasz sobie w głowie? Jeśli on zapomniał powiesić pranie – jakie znaczenie temu nadałaś? Co zaczynasz sobie opowiadać na temat jego uczuć, stanów czy intencji („olewa mnie”, „nie szanuje”, „nie chce mi pomagać”… itp.)? Jeśli ona zjadła kawałek pizzy, który zostawiłeś sobie na potem, co o tym mówisz do siebie („myśli tylko o sobie”… itd.)?
Przywitaj się z trudnymi uczuciami i niezaspokojoną potrzebą. Nie bój się poczuć smutku i rozczarowania. Potem spróbuj ściszyć „komentarz odautorski” i przejdź do obserwacji. W tym, co mówisz do siebie, używaj neutralnych słów. „Nie powiesił prania”. „Zjadła pizzę”. Teraz włącz ciekawość i poszukaj wytłumaczenia, które nie zakłada złej woli.
Jeśli oboje jesteście w dobrej formie*, możesz dopytać: „Czy zjadłaś tę pizzę, bo chciałaś mnie pozbawić ostatniej radości w życiu?” (Tak, czasem już samo wypowiedzenie tego na głos Was rozbawi.) „Nie powiesiłeś prania, bo chcesz, by moje życie było pełne udręki?”
*Te pytania nie sprawdzą się, gdy jesteście w konflikcie.
Czytaj także:
Wasze „Love Story” od kuchni, odc. 5. Proste ćwiczenia dla małżonków
Czytaj także:
Wasze „Love Story” od kuchni, odc. 4. Proste ćwiczenia dla małżonków